Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Niemce: Gdy tatuś ma władzę...

Aleksandra Dunajska
Wojciech Domownik, radny podlubelskiej gminy Niemce, w poprzedniej kadencji krytykował wójta i sekretarza gminy za to, że zatrudniają w urzędzie członków swojej rodziny. Po ubiegłorocznej zmianie we władzach samorządu Domownik został wiceprzewodniczącym Rady Gminy, a w UG dostała pracę... jego córka.

O sprawie rodzinnych powiązań w Urzędzie Gminy Niemce pisaliśmy dwa lata temu. Ujawniliśmy wtedy nepotyzm sekretarza gminy Danieli Iskierki. W urzędzie pracuje jej swatowa Teresa Strzelec-Grabowska, a w Zakładzie Gospodarki Komunalnej zatrudniono zięcia siostry pani sekretarz. Konkurs na stanowisko referenta ds. księgowych w tamtejszym Ośrodku Pomocy Społecznej wygrała zaś Marta Iskierka, synowa Danieli Iskierki.

Po publikacjach Kuriera sekretarz Iskierka postanowiła przejść na wcześniejszą emeryturę. Przy okazji wyszło na jaw, że żona ówczesnego wójta Stefana Czyżyka pracuje w podległym władzom gminy Zakładzie Gospodarki Komunalnej. Wójt dowodził wtedy, że do złamania prawa nie doszło, a żona nie została zatrudniona dzięki koneksjom.

Wojciech Domownik, wówczas opozycyjny radny, krytykował Stefana Czyżyka. - Sprawa godzi w dobre imię nie tylko wójta, ale również rady i całej gminy - oburzał się.

Po wyborach samorządowych w Niemcach zmienił się wójt. Teraz tę funkcję sprawuje Krzysztof Urbaś. A Wojciech Domownik jest wiceprzewodniczącym Rady Gminy. W czerwcu jego córka, Kinga Hutek, po postępowaniu kwalifikacyjnym została wybrana na stanowisko ds. ochrony środowiska, rolnictwa, leśnictwa i gospodarki wodnej w Urzędzie Gminy Niemce. Druga córka radnego - Kamila - pracuje w gminnej komisji profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. O sprawie poinformowała nas Czytelniczka. - Odkąd zmienił się wójt i pan Domownik jest wiceszefem Rady Gminy, właściwie nie istnieje żadna opozycja - napisała. - A zwykli mieszkańcy, bez powiązań i znajomości, jak mieli tak dalej mają marne szanse na pracę w urzędzie - stwierdziła.

Domownik przyznaje, że sytuacja nie jest dla niego komfortowa. - Osobiście odradzałem córce start w konkursie na stanowisko pracy w urzędzie. Ale z drugiej strony nie mogłem jej zabronić, to dorosła osoba, ma już własną rodzinę. Posiada wymagane kwalifikacje, więc spróbowała. Okazało się, że spełnia wymagania i dostała pracę. W żaden sposób się do tego nie przyczyniłem - podkreśla radny. - Natomiast druga córka jest policjantką, to komenda wytypowała ją do uczestnictwa w gminnej komisji - zaznacza Domownik.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski