Trudno ukryć, że w Chojnicach ostatnio nie dzieje się najlepiej. Zespół Mariusza Pawlaka ma spore problemy z regularnym zdobywaniem punktów. Ostatni raz udało się skromnie wygrać w Głogowie.
W najbliższej kolejce Chojniczanka stanie przed wymarzoną szansą, aby podreperować nieco swój bilans punktowy. W sobotę o godz. 18 sędzia rozpocznie w Chojnicach starcie z GKS Katowice. Zespół niedawno objęty przez Jerzego Brzęczka znajduje się w identycznej sytuacji jak „Chojna”. „Gieksa” zgromadziła do tej pory 14 punktów. Tak samo wygląda również bilans ligowych poczynań. Oba kluby wygrały 4, zremisowały 2 i przegrały 6 spotkań.
Chojniccy działacze nie mieli łatwego tygodnia. Najpierw do klubu dotarła wiadomość, że Tomasz Mikołajczak zerwał więzadła krzyżowe i czeka go kilkumiesięczny odpoczynek od piłki. To spora strata, bo „Miki” z kolejki na kolejkę wchodził na poziom, który prezentował w minionym sezonie. Działaczom jednak udało się szybko załatać dziurę w składzie. Do Chojniczanki dołączył Patryk Mikita. Kilka lat temu okrzyknięty młodym talentem Legii Warszawa. Jednak jego kariera nie potoczyła się tak, jakby mógł sobie wymarzyć. 21-latek został wypożyczony do Widzewa Łódź, po czym jako wolny zawodnik trafił do Dolcanu Ząbki. Zaliczył tam 17 występów, notując tylko jedno trafienie. Po wypełnieniu kontraktu Mikita został bez klubu, żaden trener się nim nie zainteresował. Kontrakt Mikita podpisał dopiero teraz z Chojniczanką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
