Domownicy sami początkowo próbowali ugasić pożar. To się nie udało. Wezwano pomoc. Na miejsce przybyli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Białowoli i Potoczka, a zaraz po nich pojawili się strażacy z PSP w Zamościu. Kilkuosobowej rodzinie nic się na szczęście nie stało. Jednak konstrukcja domu została poważnie naruszona. Strażacy oszacowali straty na ok. 300 tys. zł.
Nikomu nie przedstawiono zarzutów
- Kierujący akcją gaśniczą stwierdził, że ogień został zaprószony od strony tarasu tego budynku, a potem się rozprzestrzenił – mówi mł. bryg. Marcin Żulewski, zastępca rzecznika z KP PSP w Zamościu. - Sprawą zajęła się policja.
Dlaczego? Bo ustalenia są niepokojące. Biegli z zakresu pożarnictwa znaleźli dwa tzw. ładunki. Miał to być rodzaj gałganków nasączonych łatwopalną substancją. Od nich miał zająć się taras domu. Właściciel budynku (należy on do znanego na Zamojszczyźnie dewelopera) oraz jego rodzina, zauważyli również, że płot z tyłu posesji na której stoi budynek jest złamany. Być może sprawca dostał się właśnie z tamtej strony.
Czy tak rzeczywiście było? - Trwa śledztwo w tej sprawie – zapewnia asp. sztab. Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. - Jest ono prowadzone w kierunku sprowadzenia zagrożenia dla mienia o dużej wartości. Sprawcy (lub sprawom) grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.
- W tej sprawie nie postawiono jeszcze nikomu zarzutów – dodaje Artur Szykuła, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Poszuka sprawiedliwości w sądzie
Niektóre wątki tego śledztwa już stały się na Zamojszczyźnie głośne. W niedzielę (9 października) miejscowa policja zatrzymała w Zamościu innego dewelopera. Spędził jak mówił "na dołku" dwie noce. Dom tego mężczyzny został przeszukany. Działania funkcjonariuszy miały podobno jakiś związek z poszukiwaniami sprawców pożaru.
Napisał o tym „Tygodnik Zamojski”. Mężczyzna opowiadał wówczas dziennikarzom, że był m.in. pytany przez funkcjonariuszy co robił w nocy z 8 na 9 października. Musiał to wyjaśniać. Zapewniał jednak, że jego „zatrzymanie i pozbawienie wolności” było bezpodstawne. Teraz będzie domagał się sprawiedliwości w sądzie.
- Plac Litewski rozświetlony na różowo [ZDJĘCIA]
- Wystartował nowy cykl City Trail. Zobacz uczestników biegu
- Lublin. Żniwa na najsłynniejszym polu konopi w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- UMCS uroczyście rozpoczął kolejny rok akademicki
- Pracownicy Uniwersytetu Medycznego otrzymali odznaczenia państwowe. Zdjęcia
- Pracownicy niemedyczni przyszli po podwyżki
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?