Górki czechowskie. Prezydent Lublina złożył projekt studium przestrzennego

- Projekt uchwały dotyczącej studium został złożony w Biurze Rady Miasta - potwierdza rzeczniczka prezydenta, Katarzyna Duma. To sprawa strategiczna dla całego miasta, ale dziś zwłaszcza dla górek czechowskich.

To zapalny punkt na mapie Lublina. Przed laty był tam poligon wojskowy, a dziś teren należy do deweloperskiej firmy TBV. Według prawa firma może na części terenu wybudować bloki. Deweloper chce jednak zmian w planie i proponuje rozwiązanie: na 30 hektarach miałyby powstać bloki (obecnie dopuszczona jest zabudowa komercyjno - usługowa), a na pozostałych 75 ha spółka urządzi park naturalistyczny, który przekaże miastu za 1 zł.

O zmianach w planach mieli wypowiedzieć się mieszkańcy w pierwszym w historii Lublina referendum lokalnym. Przy frekwencji 12,91 proc. 32,3 proc. biorących udział w głosowaniu opowiedziało się za zamianą w planie, 67,7 proc. osób było na „nie”.

Referendum nie jest wiążące ze względu na słabą frekwencję.

Dlatego sprawa zabudowy górek czechowskich nadal nie została rozstrzygnięta i nadal los terenu leży w rękach władz Lublina.

W środę Krzysztof Żuk przekazał Radzie Miasta Lublin projekt studium przestrzennego, które określi przyszłość poszczególnych terenów w mieście. Są tam wyrysowane przyszłe drogi, miejsca pod tereny zielone i zabudowę. Jest tam też określona przyszłość górek czechowskich. Złożenie przez prezydenta dokumentu oznacza, że radni zajmą się nim na sesji w najbliższy czwartek (27 czerwca).

Jaka przyszłość czeka górki według projektu studium? Tego dziś jeszcze nie wiadomo. Prezydent złożył dokument w środę po południu.

- Szczegóły przedstawi pan prezydent w piątek na konferencji prasowej - zapewnia Duma.

Niezależnie od tego, co zostało zapisane w projekcie już wiadomo, że przyszłotygodniowa sesja będzie bardzo burzliwa. Na pewno przyjdą przeciwnicy zabudowy terenu. Radni opozycyjnego PiS wiele razy mówili, że są za zachowaniem obecnych zapisów studium.