Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik gra z Legią w Warszawie

Daniel Harasim
Górnik Łęczna zagra dziś z Legią w Warszawie. Wygrana na Łazienkowskiej graniczy z cudem, ale w Górniku nikt nie spuszcza głowy.

Tego „niemożliwego” kilka zespołów w ostatnim czasie zresztą dokonało. W trwających rozgrywkach w Warszawie wygrała choćby Korona Kielce, w ubiegłym sezonie Jagiellonia Białystok, a Lech Poznań w 2015 roku dokonał tego nawet dwa razy.

Z Legią na słynnym Ł3 można więc wygrać. – Można, tak jak z każdym zespołem – potwierdza dla klubowej telewizji Grzegorz Bonin, pomocnik Górnika. Blisko sprawienia sensacji było w weekend także Podbeskidzie Bielsko-Biała, któremu dopiero ostatnim rzutem na taśmę zwycięstwo odebrał Stojan Vranjes. Było to jednak w Bielsku. – Legia szczęśliwie zremisowała mecz. To Podbeskidzie miało więcej okazji, by wygrać. Ale Legia nawet jak ma słabszy dzień, to strzela i zdobywa punkty. Ten mecz będzie całkiem inny niż niedzielny. Spodziewamy się, że Legia od początku będzie na nas wysoko siadać – opowiadał Bonin.

W wygraną wierzy też Andrzej Rybarski, drugi trener klubu z Łęcznej. – Są drużyny mocniejsze kadrowo, natomiast każdy mecz jest inny, dlatego nie można zakładać, że jakaś drużyna jest niepokonana.  Legię też się da pokonać, aczkolwiek na pewno nie będzie to łatwe.

Spotkanie zapowiada się ciekawie, bo Górnik jest drużyną zupełnie inną niż ta, która na początku sezonu dwukrotnie przegrała z Legią na własnym terenie. Łęcznianie nauczyli się od tego czasu dużo mądrzej bronić i skupiają się na błyskawicznym kontrowaniu ataku pozycyjnego rywala. Legii z kolei zawsze trudno gra się z takimi zespołami.

Jedynym problemem może być jednak krótka przerwa między spotkaniami. Dla „Wojskowych” wynosi zaledwie dwa dni, dla zielono-czarnych dzień więcej. – Jesteśmy dopiero po meczu, ale to praktycznie pierwszy mecz, który musimy zagrać po paru dniach – przyznaje Bonin. Rybarski dodaje z kolei, że napięty terminarz nie powinien być wytłumaczeniem: – Tak gra się w najlepszych ligach świata, gra się często. I tam sobie z tym radzą.

Górnik, myśląc o wygranej, musi przede wszystkim wykorzystać wszystko, co będzie miał. – Nasza skuteczność musi być stuprocentowa, bo spodziewamy się, że sytuacji może nie być dużo. Na pewno je będziemy mieli i kiedy do nich dojdzie musimy być skuteczni – mówił Bonin. Akurat z tym zielono-czarni wcale nie mają tak dużych problemów, jak mogłoby się wydawać. Łęcznianie ze średnią 34,72% skuteczności strzałów jest piątą najlepiej wykorzystującą okazje drużyną w lidze. Górnicy kłują więc rzadziej niż rywal, ale boleśniej.

Początek meczu z Legią dziś o godz. 18 w Warszawie.

Ciekawostki:
Górnik Łęczna
• Górnik jest jedną z czterech drużyn w ekstraklasie, które strzeliły w tym sezonie bramkę po wyrzucie z autu.
• Jest także jedyną ekipą w lidze bez bramki po rzucie rożnym.
• Łukasz Mierzejewski debiutował w ekstraklasie w barwach Legii. Było to w 2000 roku w meczu przeciwko Orlenowi Płock.
• Górnik tylko raz wygrał z Legią na wyjeździe. W 2005 roku przywiózł do Łęcznej zwycięstwo 2:0.

Legia Warszawa
• Nemanja Nikolić, najlepszy strzelec Legii, zdobył w tym sezonie 21 goli. To o trzy bramki więcej... niż cały Górnik.
• Tomasz Brzyski, pochodzący z Lublina obrońca Legii, debiutował w e-klasie w barwach Górnika. W 2004 roku zagrał przeciw... Polonii Warszawa.
• Środowy mecz będzie pierwszym w historii spotkaniem dwóch polskich klubów z Rosjanami na ławce trenerskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski