„Leo” urazu nabawił się w trakcie treningu na obozie w portugalskim Portimão. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że 32-letni defensor musiał wrócić wcześniej do Polski na szczegółowe badania i rehabilitację. Diagnoza: zapalenie ścięgna.
Na początku ubiegłego tygodnia w klubie zastanawiano się, czy 32-letniego defensora uda się postawić na nogi na pierwsze mecze sezonu. Badanie przed weekendem rozwiało wątpliwości. – W piątek miał USG i coś tam jest jeszcze nie tak. Musimy z nim poczekać. Szkoda chłopaka, ale taki ma zawód – mówił o podopiecznym Jurij Szatałow, trener Górnika.
Leandro na razie nie pracuje z drużyną. Leczy się i kontynuuje rehabilitację. – Wróci do treningów, gdy przestanie odczuwać ból – informuje Kuba Drzewiecki, rzecznik Górnika.
Wiele wskazuje więc na to, że Damian Jakubik ma póki co pewne miejsce w jedenastce. Objawy zapalenia mogą bowiem utrzymywać się, w zależności od podjętego leczenia, od paru tygodni do nawet kilku miesięcy.
W czwartek grają z Chełmianką
Sezon już się zaczął, ale Górnik zagra jeszcze jeden sparing. Dziś o godz. 15.30 łęcznianie spotkają się na bocznym boisku w Łęcznej z 3-ligową Chełmianką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?