Tylko najwięksi optymiści mogli się spodziewać tak szybkiego powrotu Górnika na szczyt II ligi. Łęcznianie zakończyli pierwszą część sezonu na pozycji wicelidera. Piłkarska wiosna zaczęła się jednak dla zielono-czarnych fatalnie. Wyjazdowa przegrana 0-5 z Elaną Toruń stanowiła tylko początek czarnej serii podopiecznych Kamila Kieresia. W pierwszych czterech spotkaniach rundy rewanżowej Górnik nie zdobył ani jednego punktu. Łęcznianie przegrali kluczowe spotkania z bezpośrednimi rywalami w walce o awans, czyli Widzewem Łódź i GKS Katowice. Nadzieja na przerwanie słabej passy wróciła w Rzeszowie. "Górnicy" wywieźli ze stolicy Podkarpacia jeden punkt. W tym momencie nastąpił przełom. Rywale łęcznian solidarnie tracili punkty, a Paweł Wojciechowski i spółka wygrywali mecz za meczem. Licznik zatrzymał się na czterech wygranych z rzędu. Teraz czas na zwycięstwo numer pięć.
Górnik po 29 kolejkach plasuje się na drugim miejscu w tabeli II ligi z identycznym bilansem punktowym co liderzy z łódzkiego Widzewa. Trener ekipy z Łęcznej, Kamil Kiereś nie jest zaskoczony powrotem Górnika do ścisłej czołówki. - Zakładałem, że jeśli wrócimy na zwycięską ścieżkę i będzie to seryjne wygrywanie, to może się to zdarzyć. To się potwierdziło. Spekulowanie i obserwacja to bardziej zadanie dla dziennikarzy i kibiców. My obraliśmy prostszą drogę jeśli chodzi o nastawienie mentalne i musimy się tego trzymać. To jest skuteczne - mówi szkoleniowiec.
Najbliższy rywal łęcznian, Olimpia Elbląg jest obecnie czwartym zespołem w tabeli. Priorytetem elblążan jednak nie jest walka o promocję na zaplecze ekstraklasy. Wydłużony sezon źle zadziałał na klubowe finanse. Szefowie drugoligowca wyliczyli, że walka o awans będzie ich kosztować około 450 tysięcy złotych, których nie mają. Klub w końcówce sezonu stawia na młodzież, by uzyskać premię Pro Junior System. W połowie czerwca Olimpia rozstała się z dotychczasowym szkoleniowcem, Adamem Noconiem. - Trener jest bardzo ambitny i do końca chciał grać o awans, natomiast większość zarządu uznała, że w końcówce sezonu trzeba ogrywać młodzieżowców, bo wynik sportowy już nie jest najważniejszy - mówił Łukasz Konończuk, wiceprezes Olimpii. Jego obowiązki tymczasowo przejął Dariusz Kaczmarczyk. Od 1 sierpnia zespół poprowadzi Łukasz Kowalski, będący do niedawna trenerem pewnego spadku Gryfa Wejherowo.
W obozie rywali łęcznian jest zatem spore zamieszanie. Ostatnie spotkanie ligowe z Pogonią Siedlce młodzi piłkarze z Elbląga zwyciężyli 1:0 po bramce 19-letniego Mariusza Bucio. Wcześniej jednak przegrali 0:3 z Błękitnymi Stargard i 0:1 z Bytovią Bytów. Przypominamy, że to właśnie te zespoły były także ostatnimi rywalami zielono-czarnych. Górnik Łęczna w obydwu przypadkach zdobył komplet punktów.
Gospodarze przystąpią do dzisiejszego starcia osłabieni brakiem Przemysława Banaszaka, który zakończył już swój pobyt w Górniku i powrócił z wypożyczenia do Widzewa Łódź. Za kartki pauzować muszą natomiast Bartosz Śpiączka i Aron Stasiak. To oznacza, że ofensywna siła rażenia łęczyńskiego zespołu będzie mniejsza niż w poprzednich kolejkach, w których wspomniana trójka strzeliła sześć z ośmiu strzelonych przez zielono-czarnych goli.
Z pierwszego spotkania obu drużyn w Elblągu podopieczni Kamila Kieresia wywieźli jedno oczko. Łęcznianie długo przegrywali, ale w 88. minucie remis uratował Paweł Wojciechowski. "Górnicy" z pewnością będą chcieli na własnym obiekcie pozbawić rywali złudzeń i pewnie zwyciężyć. Szansę na to będą mieli już w najbliższą niedzielę o godzinie 13:05. Bilety na mecz można kupić TUTAJ, a transmisję telewizyjną przeprowadzi TVP 3.
ZOBACZ TAKŻE:
Kibice na stadionie w Łęcznej i kulisy meczu Górnika z Bytov...
Górnik Łęczna wraca na fotel wicelidera II ligi. Zielono-cza...
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?