Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna podejmie Resovię Rzeszów w konfrontacji beniaminków Fortuna 1 Ligi

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Karol Kurzępa
Czas na drugą kolejkę Fortuna 1 Ligi w nowym sezonie. Górnik Łęczna zagra na własnym boisku z rzeszowską Apklan Resovią. Potyczka beniaminków już w najbliższą niedzielę 6 września o godzinie 16:00.

Obie drużyny rozpoczęły sezon na zapleczu ekstraklasy od zwycięstw 3:0. Górnik pokonał na własnym boisku GKS Bełchatów, a Resovia wygrała na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Każda z drużyn podejdzie zatem do spotkania w dobrych nastrojach. W jedenastce kolejki tygodnika Piłka Nożna znalazło się po dwóch zawodników z każdej ekipy. Spośród piłkarzy Górnika wyróżniono Leandro i Bartosza Śpiączkę. W najlepszej drużynie inauguracyjnej serii znalazło się także miejsce dla Sebastiana Zalepy i Cezarego Demianiuka z Resovii. - W najśmielszych snach nie myśleliśmy o tym, że wygramy w takim stosunku i w takim stylu - mówił po meczu w Niepołomicach trener drużyny z Rzeszowa, Szymon Grabowski.

Na dobrą atmosferę w Górniku Łęczna z pewnością dobrze wpłynęło ostatnie spotkanie pucharowe. Niedzielni gospodarze w środę 2 września awansował do 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski pokonując 3:1 Polonię Nysa. Łęcznianie co prawda przegrywali w Nysie 0:1 do 89 minuty, ale pod koniec spotkania strzelili trzy bramki w pięć minut, odwracając losy rywalizacji. Jednocześnie warto zwrócić uwagę na zestawienie personalne, w jakim Górnik przystąpił do przedmiotowej rywalizacji. Tylko trzech zawodników grających od pierwszej minuty w meczu ligowym znalazło się w pierwszej jedenastce starcia pucharowego. Świadczy to o głębi składu łęcznian, którzy mimo niewielu letnich ruchów transferowych dysponują szeroką ławką. - Fajnie jest dobrze rozpocząć. To bardzo ważne dla drużynowego morale - mówi zawodnik Górnika, Paweł Sasin. - Na pewno nastroje są bojowe. Tak samo jak w każdym meczu gramy o trzy punkty. Podchodzimy z szacunkiem do rywala i mam nadzieję, że ponownie zwyciężymy - dodaje.

Po dobrym otwarciu rozgrywek ligowych łęcznianie z pewnością liczą na kolejne zwycięstwo przed własną publicznością. Z atutu własnego boiska jeszcze przez jakiś czas nie będą mogli z kolei skorzystać rzeszowianie. Chociaż stadion przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie przeszedł kilkuetapową rozbudowę, a jego szatnie i zaplecze sanitarne spełniają wymogi ekstraklasowe, obiekt nie jest przystosowany do gry na poziomie 1 ligi. Aby dostać licencję na występy na tym szczeblu, stadion musi posiadać podgrzewaną płytę boiska oraz oświetlenie o mocy wymaganej przez Polski Związek Piłki Nożnej. W związku z tymi trudnościami władze klubu ze stolicy Podkarpacia starają się zamieniać najbliższe domowe spotkania zespołu na mecze wyjazdowe. Pewne jest już, że do końca września piłkarzy Resovii czekają same wyjazdy. Nie jest natomiast wciąż jasne kiedy stadion w Rzeszowie będzie gotowy do pierwszoligowych rozgrywek.

- Na razie nie myślimy o tym, że pierwsze siedem spotkań musimy grać na wyjazdach - mówi w rozmowie z rzeszowskimi "Nowinami" Dawid Kubowicz, kapitan Resovii. - Mogę powiedzieć, że nie "leży" nam gra Górnika, która jest skoncentrowana na obronie i kontrach. Wolimy zespoły, które grają otwarty futbol. Chyba dlatego podprowadzili nam Serhija Krykuna, bo to idealny piłkarz na kontry – dodaje.

Ukraiński skrzydłowy jeszcze pod koniec lipca cieszył się z awansu z rzeszowianami na pierwszoligowy front, ale teraz jest już zawodnikiem łęczyńskiego klubu. - Na pewno dla mnie będzie to ważny, ale i fajny mecz. Znamy się dobrze, ale postaram się jakoś zaskoczyć kolegów. W Resovii byłem może tylko sezon, ale ten rok dał mi bardzo dużo – przyznał na łamach "Nowin" 23-letni piłkarz.

Czy głównym zadaniem byłych kolegów z zespołu będzie powstrzymanie Krykuna? - Znamy go doskonale, ale na jednego zawodnika sposobów nie mamy. Wydaje się nam, że mamy sposób na Górnika – opowiada Kubowicz. - Nigdy nie jest tak, że trener Szymon Grabowski nastawia nas szczególnie na jednego piłkarza. My zawsze mocniej skupiamy się na grze swojego zespołu – podkreśla.

Ostatni raz obie drużyny stanęły naprzeciwko siebie 14 czerwca w meczu 25. kolejki II ligi w Rzeszowie. Mecz zakończył się remisem 1:1. Dla łęcznian to spotkanie stanowiło przełamanie po słabym początku piłkarskiej wiosny. Remis z ligowym rywalem zadziałał na nich motywująco. W kolejnych meczach podopieczni Kamila Kieresia zaliczyli solidną serię zwycięstw. Rzeszowianie z kolei po meczu z łęcznianami nie odnieśli ligowego zwycięstwa aż do przedostatniej kolejki. Obie drużyny zdołały jednak ostatecznie wywalczyć awans. Drogi obu klubów do tego celu były jednak różne. Górnik wyważył drzwi na zaplecze ekstraklasy, zwyciężając drugoligowe rozgrywki. Resovia z kolei dostała się do I ligi poprzez baraże.

- Resovia to rywal niewygodny, który jest groźny przy stałych fragmentach gry. To było widać w ostatnim meczu z Puszczą Niepołomice. Rzeszowianie wygrali na wyjeździe 3:0 i na pewno wymiar tego zwycięstwa był niespodzianką - mówi Sasin. - Trzeba podejść do Resovii poważnie, bo jako beniaminek wygrali z drużyną, która jest w I lidze już kilka dobrych sezonów. Resovia dawno z nami nie wygrała. Każdy mecz jest jednak inny. Trzeba być czujnym. Gramy u siebie i mamy nadzieję, że nasza dobra passa będzie nadal trwać - kończy doświadczony zawodnik.

W ubiegłym sezonie Górnik zmierzył się z Apklan Resovią jeszcze dwukrotnie. Pierwsze spotkanie ligowe łęcznianie zwyciężyli 2:1 na własnym boisku. W zimowym okresie przygotowawczym zespoły rozegrały sparing, w którym również triumfowali zielono-czarni, tym razem 1:0. Kolejna szansa dla zespołu z Łęcznej na podtrzymanie dobrej passy w starciach z ligowym rywalem już w najbliższą niedzielę 6 września. Pierwszy gwizdek na stadionie w Łęcznej wybrzmi o godzinie 16:00.

Bilety mecze Górnika można zakupić TUTAJ oraz w salonikach prasowych sieci Kolporter.

ZOBACZ TAKŻE:

Górnik Łęczna zaczął sezon od zwycięstwa z GKS Bełchatów. Zo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski