Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna podejmuje u siebie Dolcan Ząbki (RELACJA LIVE)

KAMB
Jakub Hereta/archiwum
Piłkarze Górnika Łęczna byli już w czołówce pierwszej ligi, ale plan ataku na pozycję lidera zniweczyła zeszłotygodniowa porażka z Energetykiem ROW Rybnik 0:1. W niedzielę gracze Jurija Szatałowa będą mogli udowodnić, że był to tylko wypadek przy pracy. Na własnym stadionie zagrają z Dolcanem Ząbki (godz. 12.30).

– Chcemy zmazać plamę, jaką daliśmy w Rybniku – mówi Veljko Nikitović, kapitan Górnika Łęczna. – Z całym szacunkiem dla zespołu Dolcanu, jesteśmy lepszą drużyną i pokażemy w niedzielę, że punktów powinni szukać gdzie indziej.

Kapitan Górnika nastawiony jest bojowo przed niedzielnym starciem. Już kilka minut po porażce w Rybniku przyznał, że on i jego koledzy zagrali najsłabszy mecz w obecnym sezonie. – Wyciągnęliśmy już wnioski z tamtego spotkania. Jesteśmy świadomi, że ta porażka to nasza wina. Nie będziemy się usprawiedliwiać. Słabsze mecze zdarzają się każdej drużynie, my zrobimy wszystko, żeby już takiego nie zagrać – mówi pomocnik, który w czwartek obchodzi 33. urodziny.

Górnik Łęczna - Dolcan Ząbki RELACJA LIVE

Największym problemem Górnika w Rybniku była gra bokami. Skrzydłowi Grzegorz Bonin i Sebastian Szałachowski nie potrafili zrobić różnicy w ofensywie, a podań pozbawiony był najlepszy strzelec zespołu Łukasz Zwoliński. Nie jest wykluczone, że właśnie na skrzydłach dojdzie do roszad w składzie.

– Wyciągnęliśmy wnioski z tej porażki. Mamy cel, aby zagrać w niedzielę zdecydowanie lepiej – mówi Andrzej Rybarski, asystent trenera Jurija Szatałowa. – W Rybniku po przerwie poszliśmy na wymianę ciosów. W Łęcznej musimy zagrać bardziej wyrachowaną piłkę. Mamy ciekawy pomysł jak pokonać Dolcan, ale szczegóły zostawimy dla siebie.

Do składu Górnika po absencji kartkowej wraca podstawowy obrońca Lukas Bielak. To oznacza, że Julien Tadrowski może ponownie zająć miejsce na boku obrony, a do pomocy może być przesunięty Paweł Sasin lub Patrik Mraz. Trener może zdecydować się także odesłać Tadrowskiego na ławkę rezerwowych, a na skrzydło wpuścić Bartłomieja Niedzielę lub Nikolajsa Kozacuksa.

Niedzielny rywal Górnika w tym sezonie spisuje się poprawnie. Po rozegraniu dziesięciu spotkań ma na koncie 17 punktów. Ostatnio złapał jednak zadyszkę, przegrywając wysoko mecze z GKS Katowice 1:3 i Miedzią Legnica 1:4.
– Myślę, że Dolcan przyjedzie do nas zagrać z kontry. My musimy wykorzystać własne atuty i zdobyć trzy punkty – mówi Nikitović.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski