Remisując przed tygodniem z Zagłębiem Sosnowiec drużyna z Łęcznej zapewniła sobie utrzymanie w Fortuna 1. lidze. Dzięki temu w dwóch ostatnich kolejkach zespół trenera Ireneusza Mamrota gra bez większej presji i szkoleniowiec już w Głogowie dokonał kilku zmian w wyjściowej jedenastce. Mecz z Chrobrym między słupkami rozpoczął Tomasz Woźniak, dla którego był to drugi występ w tym sezonie. W podstawowym składzie pojawili się również m.in. Karol Turek i Patryk Pierzak. Maciej Gostomski zasiadł na ławce, a opaskę kapitana przejął Damian Zbozień. Z zawodników z pola na rezerwę trener zabrał tylko pięciu piłkarzy.
Ireneusz Mamrot przed meczem zapowiedział jednak, że postawa w dwóch ostatnich meczach sezonu nie będzie miała przełożenia na ocenę zawodnika. - Na mistrzostwo, na utrzymanie i na kontrakt pracuje się przez cały sezon – podkreślił szkoleniowiec zielono-czarnych.
Ciężar gatunkowy potyczki w Głogowie był więc niewielki, ale dla trenera Górnika ta wizyta miała charakter sentymentalny. Ireneusz Mamrot prowadził Chrobrego przez kilka lat. Wywalczył z tym zespołem dwa awanse (z czwartej do drugiej ligi) i został wybrany trenerem 70-lecia klubu z Głogowa.
Sam mecz zakończył się podziałem punktów. To 13. remis Górnika w sezonie i szósty pod wodzą Mamrota. Pierwszy strzał w światło bramki oddał Karol Podliński, który po wymianie podań z Sergiejem Krykunem przymierzył z narożnika, ale golkiper Chrobrego pewnie chwycił piłkę.
W 31. minucie dobrą okazję mieli gospodarze. Sebastian Górski, niczym Damian Zbozień, wyrzucił z autu piłkę w pole karne, gdzie jej lot przedłużył głową Albert Zarówny. To mogło zaskoczyć Woźniaka, ale 21-letni bramkarz Górnika zażegnał niebezpieczeństwo.
Pięć minut później bliźniaczą akcję wykonali łęcznianie. Zbozień dalekim wyrzutem z autu posłał piłkę do Marcina Biernata który oddał strzał głową, ale bramkarz wybronił uderzenie.
Przed przerwą goście mieli jeszcze jedną okazję do strzelenia gola. W 37. minucie Krykun wypuścił Podlińskiego, który w biegł w szesnastkę rywala i oddał strzał z ostrego kąta. Piłka przeleciała jednak obok dalszego słupka.
Co nie udało się zielono-czarnym, na początku drugiej połowy powiodło się gospodarzom. Chrobry rozpoczął akcję prawą stroną. Pierwszy strzał został zablokowany, ale piłka trafiła pod nogi Sebastiana Stebleckiego, który zbiegł do środka, a próba odebrania mu futbolówki przez Woźniaka i Biernata zakończyła się faulem. Sędzia natychmiast wskazał na jedenasty metra, natomiast rzut karnym z dużym spokojem wykorzystał Kamil Wojtyra.
Chwilę później głogowianie mogli podwyższyć prowadzenie. Po kolejnym wyrzucie z autu Górskiego, podanie przedłużył Steblecki, a przy dalszym słupku znalazł się Robert Mandrysz, który z bliska uderzył głową, ale minimalnie się pomylił. W innym przypadku Tomasz Woźniak nie miałby nic do powodzenia.
Goście z Łęcznej wyrównali w 66. minucie. Do rzutu wolnego tym razem nie podszedł Miłosz Kozak, tylko Damian Gąska. Idealnie dograł on piłkę do Karola Podlińskiego, który wywalczył sobie pozycję i głową skierował futbolówkę do siatki.
Obie drużyny mogły zadać decydujący cios. W Górniku niewiele pomylił się Szymon Lewkot, a w Chrobrym bliski szczęścia był Jakub Kuzdra. Natomiast ostatnią szansę otrzymał Marcin Biernat, który w trzeciej minucie doliczonego czasu gry oddał strzał, po którym piłka spadła na górną siatkę bramki. Po tej sytuacji sędzia zakończył spotkanie.
Chrobry Głogów – Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
Bramki: Wojtyra 49 (k) – Podliński 67
Chrobry: Węglarz – Kuzdra, Zarówny, Bougaidis, S. Górski, Mucha, Kolenc, Jóźwiak (70 J. Górski), Steblecki (90 Ilków-Gołąb), Mandrysz, Wojtyra (70 Wolsztyński). Trener: Marek Gołębiewski
Górnik: Woźniak – Zbozień, Biernat, de Amo, Turek, Kozak, Kryeziu, Pierzak (60 Lewkot), Krykun, Gąska (85 Tkacz), Podliński. Trener: Ireneusz Mamrot
Żółte kartki: Kuzdra, Mandrysz – Lewkot
Sędziował: Piotr Rzucidło (Warszawa)
Kadra Polski w futsalu trenuje w Mielcu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?