Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna przed pierwszym wyjazdem na zapleczu ekstraklasy. Zielono-czarni zagrają w Kielcach z Koroną

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Piłkarze z Łęcznej wracają do ligowych rozgrywek po dwóch tygodniach przerwy. Spotkanie ostatniej kolejki z Arką Gdynia nie doszło do skutku ze względu na zagrożenie epidemiologiczne w drużynie gości. 20 września "Górnicy" zmierzą się z drugim ze spadkowiczów z ekstraklasy - Koroną Kielce.

Łęczyński klub dobrze rozpoczął sezon. Górnik zwyciężył w dwóch pierwszych spotkaniach przed własną publicznością. Podopieczni Kamila Kieresia najpierw pokonali GKS Bełchatów 3:0, a w kolejnym meczu wygrali z Resovią 2:0. Jedyną wrześniową bramkę zielono-czarni stracili w pucharowym starciu z Polonią Nysa. Ostatecznie jednak i to spotkanie wygrali 3:1.

– Żeby osiągnąć dobry wynik, trzeba najpierw skutecznie bronić, dopiero potem można zadbać o atak - tłumaczy pomocnik Górnika, Adrian Cierpka. - Dzięki wygranym zyskaliśmy dużo pewności siebie. Mamy więc dobrą podstawę na kolejne pojedynki. Po awansie czuliśmy się mocni. Zaczynając nowy sezon, mieliśmy jednak pewne obawy związane z tym, że pierwsze spotkania zawsze są niewiadomą, ale byliśmy pełni optymizmu - dodaje.

Nastroje nieco studzi obrońca Górnika, Tomasz Midzierski. – Na pewno „dwie jaskółki wiosny nie czynią”, dlatego nikt z nas nawet nie zakłada górnolotnych celów. Dużo meczów przed nami, przyjdzie czas na określenie konkretnego celu. Z drugiej strony, uważam, że to nie jest jeszcze wszystko, co możemy pokazać w tej lidze. Teraz tylko procentuje nasza praca z trenerem Kieresiem, którą zaczęliśmy w drugiej lidze. Po awansie nie osłabiliśmy się, dokonaliśmy przemyślanych transferów. Nowi ludzie, czyli Maciej Gostomski oraz Siergiej Krykun tylko dodają nam jakości, wartości, charakteru. Ta drużyna rośnie w siłę. Można było się spodziewać, że będziemy mieszanką wybuchową – mówi zawodnik.

Korona Kielce rozpoczęła sezon od szczęśliwego remisu z Chrobrym Głogów. Ich rywale, grając na własnym boisku, nie wykorzystali rzutu karnego, a wynik spotkania ustalili w 90 minucie strzałem samobójczym. Pierwszy mecz przed własną publicznością kielczanie zwyciężyli. Podopieczni Maciej Bartoszka po zaciętym spotkaniu pokonali 3:2 ekipę GKS Jastrzębie. Wynik tego spotkania również rozstrzygnął się w ostatnich minutach meczu. W trzeciej kolejce Korona bezbramkowo zremisowała z Puszczą Niepołomice, dając rywalom pierwszy punkt bieżącego sezonu.

Przebudowana przed sezonem Korona Kielce być może potrzebuje jeszcze czasu na to, by rozwinąć skrzydła. Zgrany zespół z Łęcznej nie jest zatem w tej konfrontacji bez szans. - Spodziewamy się bardzo trudnego meczu - mówi trener Górnika Łęczna, Kamil Kiereś. - Korona u siebie i na wyjeździe to są dwa zupełnie inne zespoły. Gdy drużyna gra jako gospodarz, stanowi dużo większe wyzwanie. Korona gra przed własną publicznością kolektywnie i na wysokim poziomie mentalnym. Oczywiście popełniają błędy i tracą bramki, ale prezentują cechy wolicjonalne na bardzo wysokim poziomie. Jest tam nowe rozdanie, są nowi zawodnicy. My jako Górnik mamy na tym etapie dłużej grający ze sobą szkielet zespołu. Pamiętajmy jednak, że na początku czerwca Paweł Sasin i Bartosz Śpiączka nie grali w pierwszym składzie. Zmieniliśmy ponadto system grania. W obecnym układzie taktycznym i personalnym gramy od dwóch, trzech miesięcy. Udoskonalamy nasz system. Chcemy pokazywać lepsze oblicze Górnika Łęczna także w ofensywie. Mamy nad czym pracować. Jadąc do Kielc, będziemy nastawieni na wygraną. Teren jednak jest bardzo ciężki i wyzwanie jest bardzo trudne. Do tej pory graliśmy w pierwszej lidze dwa mecze u siebie. To jest nasz pierwszy wyjazd, a Korona jeśli gdzieś jest groźna to na pewno u siebie - kończy szkoleniowiec.

Pierwsza w tym sezonie okazja dla Górnika na zdobycie wyjazdowych punktów już w najbliższą niedzielę o godzinie 12:40. Transmisję "na żywo" z tego spotkania przeprowadzi stacja Polsat Sport.

ZOBACZ TAKŻE:

Górnik Łęczna wyceniony przez Transfermarkt. Sprawdź, ile we...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski