Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna - Puszcza Niepołomice 0:1. Nadal bez wygranej

Karol Kurzępa
W meczu 15. kolejki Nice I ligi Górnik Łęczna przegrał przed własną publicznością z Puszczą Niepołomice 0:1. O wyniku przesądziła bramka strzelona w pierwszej połowie.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków miejscowych. Pierwszą groźną akcję gospodarzy zamykał Dariusz Jarecki, ale jego strzał głową trafił wprost w rękawice bramkarza.

Zaraz potem na uderzenie z około 25 metrów zdecydował się Patryk Szysz, jednak futbolówka poleciała w tej sytuacji obok słupka bramki strzeżonej przez Marcina Staniszewskiego.

W odpowiedzi swoich sił zza pola karnego spróbował ze strony przyjezdnych Mateusz Bartków, lecz na posterunku był Sergiusz Prusak. Na drugą bramkę z dystansu strzelali natomiast Grzegorz Bonin i Tomasz Makowski, ale bez powodzenia.

W kolejnych fragmentach lepsze okazje w ofensywie mieli gracze z Niepołomic. Najpierw, w dogodnej sytuacji w 21. minucie przestrzelił Maciej Domański. 180 sekund później było już 0:1. Goście przedarli się lewą stroną boiska przy dość biernej postawie defensywy Górnika, następnie piłka trafiła do Bartosza Żurka, który strzałem w długi róg po ziemi otworzył wynik rywalizacji.

Więcej godnych odnotowania akcji przed przerwą już nie było i drużyny schodziły do szatni przy jednobramkowym prowadzeniu Puszczy.

Po zmianie stron łęcznianie próbowali odrobić straty, ale brakowało im skutecznego wykończenia lub ostatniego podania. Zza pola karnego niecelnie uderzał Łukasz Tymiński, następnie po wrzutce tego samego zawodnika w dogodnej sytuacji skiksował Szysz. Z kolei wprost w bramkarza główkował Jarecki.

Pierwszy groźny atak ekipy z Niepołomic w drugiej połowie miał miejsce dopiero w 67. minucie, gdy strzał Marcela Kotwicy z problemami obronił Prusak. Niedługo potem na murawie pojawił się wprowadzony z ławki rezerwowych Sebastian Szerszeń. Napastnik Górnika mógł po chwili wpisać się na listę strzelców. Po jego uderzeniu głową bramkarz Puszczy zdołał jednak sparować futbolówkę na poprzeczkę.

Górnik starał się grać do końca, jednak bezskutecznie. W pole karne gości wpadało wiele dośrodkowań, które nie przynosiły żadnego zagrożenia. Dlatego zielono-czarni musieli przełknąć gorycz szóstej porażki w sezonie, w tym drugiej przed własną publicznością. Podopieczni Tomasza Kafarskiego czekają na wygraną od 23. września. W ostatnich pięciu spotkaniach zanotowali dwie przegrane i trzy remisy. W tym roku rozegrają jeszcze cztery ligowe konfrontacje.

Górnik Łęczna – Puszcza Niepołomice 0:1 (0:1)

Bramka: Żurek 24

Górnik: Prusak - Pisarczuk, Sosnowski, Kosznik, Jarecki (77 Szewczyk), Tymiński (84 Sasin), Karbowy (69 Szerszeń), Pruchnik, Makowski, Bonin, Szysz. Trener: Tomasz Kafarski

Puszcza: Staniszewski - Czany, Furtak, Kotwica, Uwakwe, Domański (88 Ziętarski), Ryndak, Żurek (64 Szewczyk), Orłowski, Stawarczyk, Bartów. Trener: Tomasz Tułacz

Żółte kartki: Szysz - Uwakwe

Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów: 1381

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski