Górnik Łęczna rozegrał mecz towarzyski z Avią Świdnik. Pierwszoligowiec zremisował z trzecioligowcem 2:2

W barwach Górnika mieli zagrać zawodnicy, którzy nie wystąpili, albo dostali mało minut, w pierwszym wiosennym starciu o punkty z Sandecją Nowy Sącz. Jednak Marcin Prasoł, trener zielono-czarnych zmienił zdanie i na murawie zameldowali się między innymi Maciej Gostomski, czy Miłosz Kozak.

Natomiast Łukasz Mierzejewski, trener Avii nie testował żadnego piłkarza, ale wciąż na celowniku jest ukraiński napastnik. Jednak działacze klubu z lotniczego miasta muszą z nim dojść do porozumienia na tle finansowym.

Pierwsi na prowadzenie wyszli pierwszoligowcy. W 39. minucie piłkę do siatki skierował wspomniany wyżej Kozak. Jednak po zmianie stron inicjatywę przejęli żółto-niebiescy. W 58. min. był remis, po celnie egzekwowanym przez Wojciecha Białka rzucie karnym, wywalczonym przez Patryka Wdowiaka.

Świdniczanie na tym nie poprzestali. W 66. min. po trafieniu Arkadiusza Górki zrobiło się 2:1. Ekipa z Łęcznej grała jednak do końca i w 82. min. "jedenastkę" na gola zamienił Łukasz Grzeszczyk, ustalając tym samy wynik towarzyskiej potyczki.

Górnik Łęczna – Avia Świdnik 2:2 (1:0)
Bramki: Kozak 39, Grzeszczyk 82 z rzutu karnego – Białek 58, Górka 66
Górnik: Gostomski (46 Woźniak) – Dziwniel (65 Kocyła), De Amo Perez (60 Turek), Cissé, Zbozień (60 Wachowicz), Krykun (46 Kwiatkowski), Lykhovydko (46 Szramowski), Lewkot (46 Kryeziu), Tkacz (73 Steszuk), Kozak (46 Grzeszczyk), Podliński (Sobol). Trener: Marcin Prasoł
Avia (I polowa): Rosiak – Kursa, Midzierski, Janiszek, Kalinowski, Uliczny, Mydlarz, Maluga, Kunca, Zając, Kompanicki; (II połowa): Sobieszczyk – Mykytyn, Górka, Drozd, Wdowiak, Dobrzyński, Popiołek, Rak, Akhmedov, Poleszak, Białek. Trener: Łukasz Mierzejewski