Niedzielny mecz rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy. Już w 5. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Stromeckiego, piłkę do siatki skierował głową Paweł Baranowski. Dla doświadczonego obrońcy zielono-czarnych było to drugie trafienie w obecnych rozgrywkach.
Chwilę później szansę na podwyższenie prowadzenia miał Tomasz Tymosiak, który zdecydował się na bardzo mocny strzał z dystansu, lecz piłka poszybowała w tej sytuacji nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Wojciecha Pawłowskiego.
Następnie inicjatywę przejął Widzew. Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka doprowadzili do wyrównania po stałym fragmencie gry. Na sprytne wykonanie rzutu wolnego zdecydował się Mateusz Możdżeń, piłka trafiła w polu karnym do Łukasza Kosakiewicza, który uderzył na bramkę, a wykonujący wślizg Bartłomiej Kalinkowski pokonał własnego golkipera.
W kolejnych fragmentach rywalizacja się wyrównała, ale na przerwę z prowadzeniem schodzili przyjezdni. W 39. minucie, Daniel Tanżyna posłał bardzo dobre, prostopadłe zagranie na wolne pole do Adama Radwańskiego, ten znakomicie wypatrzył i wyłożył piłkę do Możdżenia, który mocnym strzałem trafił na 2:1 dla łodzian. Trudno nie odnieść wrażenia, że lepiej przy tym golu mógł zachować się bramkarz Górnika, Patryk Rojek.
Po zmianie stron na boisku głównie przeważali gospodarze. Łęcznianie zaprezentowali w drugiej połowie znacznie więcej determinacji oraz ciekawych akcji. "Gónicy" byli bliscy wyrównania w 55. minucie, gdy po stałym fragmencie gry na bramkę Widzewa uderzał głową Paweł Wojciechowski, ale znakomitą interwencją popisał się wówczas bramkarz gości. Wojciech Pawłowski świetnie zachował się także w sytuacji, gdy po wrzutce z rzutu rożnego groźnie strzelał Dawid Dzięgielewski.
W odpowiedzi bardzo dobrą paradą po chytrym strzale Możdżenia wykazał się Rojek. Natomiast wprowadzony z ławki rezerwowych Górnika Krystian Wójcik fatalnie przestrzelił w dogodnej okazji.
Zielono-czarni naciskali rywali do ostatnich sekund, jednak nie potrafili znaleźć sposobu na broniącego jak w transie Pawłowskiego i musieli przełknąć gorycz drugiej porażki w meczach o punkty w 2020 roku. Pocieszeniem dla łęcznian może być fakt, że nadal zajmują oni pozycję wicelidera drugoligowej tabeli. Warto również podkreślić, że pomimo porażki, zespół trenera Kamila Kieresia pokazał się z dużo lepszej strony niż przeciwko Elanie Toruń, z którą w poprzedniej kolejce przegrał aż 0:5.
Górnik Łęczna - Widzew Łódź 1:2 (1:2)
Bramki: Baranowski 5 - Kalinkowski 17 (gol samobójczy), Możdżeń 39
Górnik: Rojek - Orłowski, Baranowski, Midzierski, Leandro, Dzięgielewski, Tymosiak (79 Banaszak), Stromecki, Kalinkowski (70 Wójcik), Stasiak (46 Lewandowski), Wojciechowski. Trener: Kamil Kiereś
Widzew: Pawłowski – Kosakiewicz, Wołąkiewicz, Tanżyna, Pięczek, Ojamaa (76 Mandiangu), Poczobut, Możdżeń (85 Gąsior), Gutowski, Radwański, Robak (82 Wolsztyński). Trener: Marcin Kaczmarek
Żółte kartki: Dzięgielewski, Lewandowski, Banaszak - Poczobut, Ojamaa, Możdżeń, Gutowski
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)
Widzów: 2183
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Huawei nova Y61 4/64GB Zielony
Smartfon HUAWEI nova Y61 to sprzęt dla osoby chcąc…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Błękitny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

Motorola Moto G23 4/128GB Grafitowy
5G:nie;Alarm (budzik):tak;Aparat przedni:16 Mpix;A…
kup teraz

Infinix Note 12 2023 8/128GB Biały
smartfon infinix note 12 2023 to niezwykle wydajne…
kup teraz

Motorola Moto G53 4/128GB Srebrny
Smartfon Moto G53 5G został zaprojektowany z myślą…
Ile wydajemy na aktywność fizyczną?