Przed nadchodzącym meczem trudno wskazać faworyta. Bardziej doświadczeni wydają się łęcznianie, który wywalczyli do tej pory cztery punkty w dwóch kolejkach, pokonując w Krakowie Garbarnię 1:0 i remisując bezbramkowo u siebie z Lechem II Poznań.
- Nie tracimy bramek i to jest na pewno plus pierwszych dwóch meczów - przyznaje Maciej Orłowski, obrońca Górnika. - Szkoda jednak, że tak mało strzelamy. Mam nadzieję, że się rozkręcimy w ofensywie i będziemy wykorzystywać sytuacje bramkowe, a w obronie będzie to wyglądało tak jak do tej pory - dodaje 25-latek.
Ekipa z Polkowic rozpoczęła sezon od porażki 1:2 przed własną publicznością z Błękitnymi Stargard. W drugiej kolejce zremisowała zaś w Elblągu z tamtejszą Olimpią 1:1.
- Zagramy z kolejnym beniaminkiem, czyli trochę niewiadomą. Na pewno nie można lekceważyć polkowiczan, tak jak pozostałych rywali w II lidze. Obyśmy zagrali odpowiedzialnie i cieszyli się z goli więcej niż raz. Chcemy uniknąć nerwowej końcówki, do której doszło z Garbarnią, gdy wynik do końca był otwarty - podkreśla Orłowski.
Co ciekawe, dla łęcznian będzie to pierwszy ligowy mecz w Polkowicach od kwietnia 2012 roku. Drużyna z Grodu Dzika wygrała wówczas 4:1, a między słupkami Górnika stał obecny trener bramkarzy zielono-czarnych, Sergiusz Prusak. Z kolei w środku pola wystąpił pełniący aktualnie funkcję dyrektora sportowego w klubie, Veljko Nikitović.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?