Górnik Łęczna zagra z Kolejarzem. Typuj wynik meczu

Zespół gości w tym sezonie jest najgorzej spisującą się drużyną na obcych obiektach. Dotąd na wyjeździe rozegrał siedem spotkań, z czego udało mu się zremisować zaledwie jedno. W pozostałych zawodnicy Marka Motyki ponosili porażki. Nie tylko ich bilans punktowy jest tragiczny, nie lepiej wygląda statystyka bramkowa Kolejarza, który we wszystkich meczach poza swoim boiskiem strzelił zaledwie dwa gole, tracąc ich aż piętnaście.

Dlatego łęcznianie muszą ten mecz wygrać, bo teoretycznie łatwiejszego przeciwnika nie mogą sobie wyobrazić. Brak trzech punktów nie będą tłumaczyły nawet kłopoty kadrowe. A tych ubyło tylko trochę od ostatniego meczu z Ruchem Radzionków.

Do składu na pewno wróci jedynie Mateusz Pielach, który w ostatnim meczu pauzował za nadmiar żółtych kartek. Nie zagrają natomiast dwaj inni boczni obrońcy Mariusz Zasada i Daniel Bożkow. - W treningu wziął udział Dejan Miloseski, ale decyzje o tym, czy zagra, podejmę przed samym meczem - mówi trener Jabłoński. - Siłą rzeczy będą musieli grać napastnicy, bo są zdrowi.

Możliwe więc, że od pierwszej minuty wybiegnie na murawę ich aż trzech, tak aby gra łęcznian toczyła się jak najdalej od własnego pola karnego. - Już w poprzednich meczach graliśmy na trzech napastników, tylko prasa pisała, że mieliśmy ustawienie z jednym - żartuje Jabłoński.

Bez względu na to, jak zostanie zinterpretowane zestawienie jedenastki, łęcznianie mają atakować od pierwszej do ostatniej minuty.

- Jesteśmy zdecydowanym faworytem meczu z Kolejarzem, a dla nas jest to spotkanie o 6 punktów - mówi Pielach, obrońca Górnika. - Obstawiam wynik 2:0. Musimy rozstrzygnąć ten mecz na naszą korzyść, tak abyśmy rozjechali się na urlopy w dobrych nastrojach.
Mecz z Kolejarzem kończy rundę jesienną pierwszej ligi.

Jaki będzie wynik meczu? Typujcie