Równo miesiąc po planowanym terminie, zielono-czarne wreszcie zmierzą się z zespołem, który poprzedni sezon zakończył na trzeciej lokacie w tabeli. Przypomnijmy, że mecz Górnika z Czarnymi został przełożony z powodu udziału łęcznianek w kwalifikacjach do Ligi Mistrzyń.
Ich dzisiejszy rywal jak dotąd zgromadził na swoim koncie 10 punktów, notując trzy wygrane i jeden remis. Czarne jak na razie straciły najmniej bramek w lidze - dwie. Bilans podopiecznych Piotra Mazurkiewicza to natomiast trzy mecze i trzy zwycięstwa. Ostatnie z nich, w niedzielę, nie przyszło jednak łatwo, bo Górnikowi mocno postawiła się Olimpia Szczecin, ale koniec końców to zielono-czarne wygrały 6:4 (5:2).
- Nie miałyśmy zbyt wiele czasu na odpoczynek, ale zregenerowałyśmy się najlepiej, jak mogłyśmy. Wiedziałyśmy, że to konieczne, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że teraz zagramy z pretendentem do mistrzostwa - przyznaje pomocniczka Górnika, Sylwia Matysik.
I dodaje: - Czeka nas bardzo trudny mecz, ale nie skupiamy się na rywalu. Najważniejsze, byśmy wyszły na murawę w pełni skoncentrowane i od początku do końca zaprezentowały się dobrze, bo na razie mamy problem z tym, by zagrać dwie równe połowy. Chciałabym, żeby to spotkanie było pod tym względem przełomowe. Według mnie nie padnie tu zbyt wiele goli, a o wygranej zdecyduje jedna, czy dwie akcje. Kluczem będzie wykończenie.
Początek środowej potyczki zaplanowano na godz. 16.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?