Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik przegrał w Niecieczy. Sędzia antybohaterem meczu

Karol Kurzępa
Fot. Lukasz Kaczanowski/Kurier Lubelski/Polska Press
Piłkarze z Łęcznej ponieśli trzecią porażkę w tym sezonie. Zielono-czarni ulegli na wyjeździe Bruk-Bet Termalice 1:2. Sporo kontrowersji wzbudzała postawa arbitra spotkania, Sebastiana Krasnego.

Wszystko za sprawą decyzji sędziego o podyktowaniu rzutu karnego dla gospodarzy w 37. minucie meczu. Rozjemca zawodów wskazał na „wapno”, gdy piłka po strzale Patrika Misaka trafiła w łokieć znajdującego się w polu karnym, Piotra Grzelczaka.

„Górnicy” nie kryli zdziwienia i oburzenia takim obrotem spraw, bowiem Grzelczak trzymał ręce przy ciele. Z jedenastu metrów nie pomylił się Vlastimir Jovanović i miejscowi wyszli na prowadzenie, które utrzymali do przerwy.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Tak jak w poprzednich ligowych kolejkach, Górnik dochodził do sytuacji strzeleckich, ale podopiecznym Andrzeja Rybarskiego brakowało skutecznego wykończenia. Zwłaszcza w 19. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Grzelczaka, w słupek uderzył Krzysztof Danielewicz.

W drugiej odsłonie „Słoniki” szybko podwyższyły rezultat, dzięki udanemu kontratakowi. Po zagraniu piłki wzdłuż pola bramkowego, futbolówkę do siatki skierował Martin Juhar. Drugi gol sprawił, że ekipa z Niecieczy cofnęła się na własną połowę. Inicjatywę mieli łęcznianie, ale bardzo długo nie potrafili pokonać strzegącego bramki Termalicy, Krzysztofa Pilarza.

Sporo ożywienia w poczynania zielono-czarnych wnieśli wprowadzeni po przerwie Grzegorz Piesio i Vojo Ubiparip. W 69. minucie, po rzucie rożnym wykonywanym przez Szymona Drewniaka, serbski napastnik zmarnował znakomitą okazję bramkową. Górnika stać było tylko na kontaktowe trafienie w doliczonym czasie gry. Świetną centrę Piesia strzałem głową zamienił na bramkę Maciej Szmatiuk.

Klub z Łęcznej przegrał trzeci mecz w aktualnych rozgrywkach w rozmiarze 1:2. Po czterech seriach gier, „Górnicy” mają na swoim koncie zaledwie punkt. W następnej kolejce łęczyński zespół czeka potyczka z Legią Warszawa, zatem o poprawę bilansu nie będzie łatwo.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Górnik Łęczna 2:1 (1:0)
Bramki: Jovanović 38 (k) , Juhar 51 – Szmatiuk 90+
Termalica: Pilarz – Fryc, Osyra, Putiwcew, Pleva, Juhar (89 Wróbel), Stefanik (74 Babiarz), Kupczak, Jovanović, Misak (65 Kędziora), Gustkovskis. Trener: Czesław Michniewicz
Górnik: Prusak – Bogusławski, Pruchink, Szmatiuk, Leandro, Bonin, Danielewicz, Drewniak, Vukobratović (46 Piesio), Pitry (46 Jarecki), Grzelczak (56 Ubiparip). Trener: Andrzej Rybarski
Zółte kartki: Pleva, Jovanović – Pruchnik, Grzelczak, Drewniak
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)
Widzów: 3017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski