Grafik napięty od zajęć. Sprawdzamy, jak można zorganizować dziecku czas po lekcjach

Anna Pawelczyk

Po szkole biegną na basen, później na kurs tańca, na koniec zostają jeszcze korepetycje z języka obcego. Grafik lubelskich uczniów jest równie napięty, co ich rodziców, a wszystko za sprawą zajęć pozalekcyjnych. Sprawdziliśmy, co do zaoferowania po szkole mają dla najmłodszych placówki miejskie i te prywatne.

Plastyka, rytmika, taniec towarzyski albo ludowy, balet, koszykówka, siatkówka, piłka nożna, sztuki walki, programowanie robotów, zajęcia akademickie, warsztaty języków obcych, śpiewanie, kółka teatralne...

Wyliczać można w nieskończoność. Rodzice z Lublina nie mogą narzekać na ofertę zajęć pozaszkolnych dla swoich pociech, bo wybór jest ogromny.