Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grają coraz lepiej i coraz szybciej, ale we wtorek przed koszykarzami TBV Startu Lublin trudne zadanie w meczu z Polskim Cukrem Toruń

know
Pięć meczów w 16 dni, to kolejne wyzwanie przed koszykarzami TBV Startu. Marcowy maraton lubelski zespół rozpoczął sobotnim zwycięstwem z Polpharmą, a już dzisiaj „czerwono-czarni” zagrają awansem w Toruniu z Polskim Cukrem.

Rywal Startu zajmuje w tabeli Energa Basket Ligi trzecie miejsce z bilansem 17 zwycięstw i czterech porażek (we własnej hali torunianie przegrali tylko z Anwilem Włocławek). Ale gracze trenera Davida Dedka mają dobre wspomnienia z konfrontacji z Polskim Cukrem w tym sezonie. Na koniec 2018 roku Start wygrał w hali Globus 93:91, po niesamowitym rzucie równo z końcową syreną Joe Thomassona.

- Od tego czasu Toruń się wzmocnił – zauważa szkoleniowiec. – Do gry wrócił Wiśniewski, a pozyskali jeszcze Kuliga. Mają więc dwóch topowych polskich zawodników. Nie ma sensu jednak skupiać się na nich, tylko patrzmy na naszą grę. A gramy coraz lepiej i szybciej – podkreśla Dedek.

Drużyna Startu w dwóch ostatnich meczach rzuciła ponad 100 punktów. W sobotnim spotkaniu z Polpharmą lublinianie zdobyli 104 punkty, a trzech graczy, Joe Thomasson, Marcin Dutkiewicz i James Washington, rzuciło ponad 20 punktów. – Mamy atletyczny zespół, ale na początku sezonie nie graliśmy tak, jak chcieliśmy i od nas oczekiwano. Zmieniliśmy sposób treningu i to pomogło zawodnikom pokazać ich potencjał – uważa Dedek.

Zespół z Torunia w piątek wygrał u siebie z Legią Warszawa 94:80, ale po dwóch kwartach Polski Cukier prowadził tylko 42:41. – W pierwszej połowie nie mogliśmy znaleźć swojego rytmu gry. W drugiej zagraliśmy agresywniej w obronie, w ataku lepiej dzieliliśmy się piłką i mieliśmy większą pewność w kontratakach – twierdzi Dejan Mihevc, trener „Twardych Pierników”.

Torunianie również mają pracowity okres i w ciągu 13 dni rozegrają cztery spotkania. – We wtorek zagramy w domu i to jest naszą przewagą, bo ominie nas męcząca podróż. Musimy być jednak przygotowani. Lublin ma dobrego trenera, grają teraz lepiej niż na początku rozgrywek. To drużyna z charakterem, dobrze grająca w obronie, więc spodziewamy się kolejnego ciężkiego meczu – mówi o dzisiejszym spotkaniu szkoleniowiec Polskiego Cukru.

Najlepszym strzelcem TBV Startu jest Joe Thomasson, który rzuca średnio 19,2 pkt/mecz. W ekipie z Torunia aż pięciu zawodników ma średnią powyżej 10 punktów. Najwięcej trafia Michael Uhm – 13,9 pkt/mecz. Chociaż zespół trenera Dedka mecze w Gliwicach i z Polpharmą kończył ze zdobyczą odpowiednio 102 i 104 punktów, to nie ze wszystkich swoich opcji w ataku szkoleniowiec mógł korzystać. Kacper Borowski, czwarty strzelec Startu, pauzował w meczu w Gliwicach, a z Polpharmą grał tylko niespełna pięć minut. – Jest po kontuzji i zrobił z nami zaledwie parę jednostek treningowych. Jakiś czas potrwa zanim wróci do pełnej dyspozycji – przyznaje trener.

Wtorkowe spotkanie TBV Startu z Polskim Cukrem rozpocznie się o godz. 19.

Cheerleaderki i kibice TBV Startu nie zawiedli (ZDJĘCIA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski