Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Greenpeace: Koncesja dla Bogdanki została wydana z naruszeniem prawa. Bogdanka: Zarzuty są bezpodstawne

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Ewelina Lachowska/archiwum
Planowane wydobycie węgla w rejonie Cycowa zagraża źródłu wody pitnej oraz rezerwatowi przyrody – alarmują organizacje ekologiczne. Towarzystwo dla Natury i Człowieka oraz Greenpeace Polska żądają unieważnienia koncesji na wydobycie. Bogdanka odpowiada, że spełniła wszystkie formalności.

Sprzeciw organizacji ekologicznych budzi koncesja wydana 20 grudnia 2019 r. przez ministra klimatu Michała Kurtykę. Decyzja dotyczy zgody na wydobycie ze złoża K-6 i K-7. Zasoby węgla w tym miejscu szacowane są na ok. 66 mln ton. Surowiec planuje wydobywać kopalnia w Bogdance.

Obszar górniczy znajduje się w rejonie Cycowa, w sąsiedztwie Poleskiego Parku Narodowego. Jak ustaliły organizacje ekologiczne, minister wydał koncesję na wydobycie bez zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej.

- Wydanie koncesji przez ministra klimatu bez zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej stanowi rażące naruszenie prawa. Do wniosku o wydanie koncesji należy obligatoryjnie taką decyzję dołączyć. Z naszych ustaleń wynika, że jej po prostu nie ma, co więcej, nie została nawet sporządzona sama dokumentacja hydrogeologiczna - komentuje Magdalena Ukowska, radczyni prawna z Fundacji Frank Bold, która wspiera ekologów w tej sprawie.

- Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie, na którym działa Bogdanka to teren o szczególnie cennej przyrodzie, której bogactwo jest nierozerwalnie związane z bardzo delikatnymi stosunkami wodnymi. Zmiany poziomu wód zagrażają torfowiskom, które najskuteczniej chronią nas przed suszą - mówi Krzysztof Gorczyca z Towarzystwa dla Natury i Człowieka.

- Kopalnie węgla drenują ogromne ilości wody. Jest to absolutnie niedopuszczalne, że w dobie kryzysu klimatycznego minister klimatu wydał decyzję bez rozpoznania wpływu kopalni na stosunki wodne - komentuje Anna Meres z Greenpeace Polska.

Organizacje ekologiczne żądają unieważnienia koncesji. O skomentowanie sprawy zwróciliśmy się do spółki LW Bogdanka.

Odpowiedź Bogdanki

Zdaniem przedstawicieli kopalni, zarzuty ekologów są bezpodstawne. - Na etapie uzyskiwania koncesji na wydobywanie kopaliny nie ma konieczności sporządzania dokumentacji hydrogeologicznej, co wynika wprost z ustawy prawo geologiczne i górnicze - informuje Dorota Choma, odpowiedzialna za komunikację w LW Bogdanka.

Zagadnienia hydrogeologiczne na etapie prowadzenia procedury uzyskiwania koncesji, były przedstawione w dokumentacji geologicznej złoża zatwierdzonej decyzją ministra środowiska oraz w raporcie oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. Przedstawicielka spółki argumentuje, że w praktyce dokumentacja hydrologiczna jest wykonywana przez inwestorów po uzyskaniu koncesji, kiedy zostaną już określone przez organ koncesyjny warunki eksploatacji złoża wynikające m.in. z zapisów decyzji środowiskowej.

- LW „Bogdanka” S.A. znajduje się aktualnie na etapie rozstrzygnięcia procedury przetargowej na sporządzenie dokumentacji hydrogeologicznej określającej warunki hydrogeologiczne w związku z zamierzonym wykonywaniem odwodnień w celu wydobywania węgla kamiennego ze złoża węgla kamiennego „Lubelskie Zagłębie Węglowe – obszar K6 i 7”. Zostanie ona wykonana zgodnie z przepisami i przedstawiona do zatwierdzenia właściwemu organowi administracji geologicznej - argumentuje Choma.

Trudny rok

- Był to trudny rok nie tylko dla Bogdanki, ale dla całej gospodarki, która wyraźnie była pod wpływem spowolnienia spowodowanego ograniczeniami wprowadzonymi w związku z epidemią koronawirusa. Mimo tych trudności należy ocenić ten rok jako dobry dla spółki - tak Artur Wasil, prezes LW Bogdanka podsumowuje 2020 r.

W latach 2019-2020 wydobycie węgla z trzech pól (Bogdanka, Nadrybie i Stefanów) spadło z rekordowych 9,45 mln do 7,6 mln ton. Przychody netto ze sprzedaży surowca zmniejszyły się z 2,1 mld do 1,8 mld zł. Wydatki na inwestycje przekroczyły 606 mln zł. Połowę tej kwoty pochłonęły nakłady na nowe wyrobiska i modernizację istniejących. Na wsparcie służby zdrowia w walce z pandemią spółka wydała 800 tys. zł.

Węgiel z Bogdanki wykorzystywany jest głównie do wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej. Co piąty wagon węgla spalany w polskich elektrowniach pochodzi właśnie z lubelskiego zagłębia. Aż 83 proc. surowca kupuje Grupa Enea, która jest właścicielem kopalni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski