Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grosik skazany na zwrot pieniędzy. I co dalej?

ASK
archiwum
Agencja Finansowa Grosik miała być sposobem na tanie płacenie rachunków. Interes zakończył się totalną klapą, która naraziła na straty tysiące osób, w tym ponad 300 mieszkańców Lublina. W tym tygodniu zapadł wyrok nakazujący szefom placówki zwrot pieniędzy. Nie kończy on jednak sprawy. Otwiera dopiero pokrzywdzonym drogę do dochodzenia swoich praw.

Był 17 września 2005 roku. Kurier Lubelski, jako pierwszy dziennik napisał o tym, że Agencja Finansowa "Grosik" chce ogłosić upadłość. Powolny upadek firmy trwał kilka miesięcy. Zaczęło się od przetrzymywania pieniędzy klientów. Skończyło na niespłaconych długach.

- Od miesięcy płaciłam rachunki w Grosiku. Ostatnio zostawiałam tam prawie 500 zł. Teraz dostaję kolejne ponaglenia i żądania zapłaty za rachunki, które już raz opłaciłam - rozpaczała Anna Nowak.

W identycznej sytuacji było ponad 300 osób z Lublina, które regulowały swoje opłaty w jednym z 7 punktów kasowych Grosika w mieście. Na Lubelszczyźnie takich oddziałów było blisko 20. Przed każdym z nich zbierali się zrozpaczeni ludzie mający nadzieję na zwrot swoich pieniędzy. W większości przypadków bezskutecznie. Sprawę we własnym zakresie rozwiązały jedynie ajentki, które prowadziły punkt “Grosika" przy ulicy Jana Sawy 3.

- Nikt nie będzie przez nas płakał - uspokajały klientów i zapłaciły z własnej kieszeni ponad 13 tys. zł. za ich niezrealizowane dotychczas rachunki.

Klienci innych "Grosików" musieli zapłacić jednak rachunki po raz drugi. - Poszkodowani, którzy złożyli doniesienie na policję w momencie ogłoszenia upadłości firmy dostali niespełna 1/4 wpłaconych w "Grosiku" sum - mówi sędzia Przemysław Grzegorz Wasilewski, z SO w Białymstoku.

Teraz otworzyła się przed nimi możliwość dochodzenia zwrotu pozostałej sumy. Wszystko za sprawą poniedziałkowego wyroku Sądu w Białymstoku, przed którym toczyła się sprawa szefów Grosika. Zostali oni uniewinnieni od zarzutu przywłaszczenia pieniędzy klientów, którzy za pośrednictwem agencji chcieli zapłacić swoje rachunki. Sąd skazał ich natomiast m.in. za to, że nie złożyli w porę wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, a także za przestępstwa z ustawy o rachunkowości.

- Sprawa była długa, bo jej akta liczyły ponad 300 tomów, każdy po 200 stron - mówi Wasilewski. - Równie długi jest sam wyrok. Liczy aż 342 strony. Znajdują się na nim nazwiska osób pokrzywdzonych oraz kwoty, jakie Mariusz B. i Magdalena T. mają im zwrócić. Droga do gotówki nie będzie jednak prosta.

Wyrok otwiera dopiero przed pokrzywdzonymi możliwość dochodzenia swoich praw. Po jego uprawomocnieniu pokrzywdzeni otrzymają jego wyciąg wraz z kwotą,o jaką mogą dochodzić. Dopiero wtedy muszą zwrócić się o wydanie klauzuli wykonalności do III wydziału karnego Sądu Okręgowego w Białymstoku. Zapłacą za to 6 zł. Z tytułem wykonawczym należy wystąpić do skazanych z wnioskiem o naprawienie szkody. Adres ostatniego miejsca zamieszkania, na który należy wysłać korespondencję poda sąd, o ile zwróci się o to do niego z odrębnym pismem.

Jeśli skazani w oznaczonym terminie nie oddadzą pieniędzy pokrzywdzeni muszą zgłosić się z wyrokiem do komornika w Białymstoku, bo tam zarejestrowana była firma. Jeśli nie potrafią podać z jakiego majątku (konto bankowe, adres nieruchomości) komornik ma ściągnąć należność muszą wnieść opłatę w wysokości 200 zł. Suma ta może wzrosnąć podczas kolejnych działań egzekucyjnych. Jeśli egzekucja komornicza okaże się skuteczna pieniądze te zostaną zwrócone. Jeśli w ciągu 10 lat od rozpoczęcia działań komornik nie odnajdzie majątku, z którego należność można windykować opłaty te przepadną.

- Ponieważ procedura ubiegania się o zwrot pieniędzy wymaga długotrwałego zaangażowania sięoraz poniesienia pewnych kosztów być może wielu pokrzywdzonych nie zdecyduje się na podjęcie dalszych kroków - mówi Lidia Baran Ćwirta, miejski rzecznik praw konsument.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski