Grube miliony dla lubelskiego biznesu

Chodzi o pieniądze na tzw. zwrotne wsparcie ze środków unijnych na rozwój przedsiębiorczości, czyli atrakcyjniejsze niż w bankach pożyczki dla firm, poręczenia czy inwestycje kapitałowe. Te pieniądze mają być wykorzystane do grudnia 2023 roku.

- Korzyści z realizacji przedsięwzięć prorozwojowych w formule zwrotnej są oczywiste, dlatego zależy nam na zwiększeniu stopnia wykorzystania instrumentów finansowych i możliwie jak najszerszym ich zastosowaniu. Przełoży się to też na efektywniejsze i szybsze inwestowanie funduszy 2014 - 2020 - mówił w środę podczas podpisania umowy między BGK a województwem lubelskim wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński.

Lubelskie dostanie 425,85 mln zł, z czego 362 mln zł będą pochodzić z kasy UE. Dla porównania, w poprzedniej perspektywie unijnej (do 2013 roku) na tego typu działania Lubelskie wykorzystało równo 230 mln zł.

O tym, na co będą teraz przeznaczone przyznane środki, zdecyduje samo województwo.

- Zarząd Województwa Lubelskiego dokonał wyboru czterech projektów, które utworzą tzw. fundusz funduszy. Menadżerem jest Bank Gospodarstwa Krajowego, który wyłoni pośredników finansowych, a ci z kolei będą oferować pomoc przedsiębiorstwom i osobom planującym rozpoczęcie działalności gospodarczej. Pozwoli to objąć wsparciem na terenie naszego województwa tysiące przedsiębiorstw, a także osoby dopiero startujące w biznesie - tłumaczył Sławomir Sosnowski, marszałek województwa lubelskiego.

Czyli firmy będą mogły starać się o pomoc finansową np. na zakup nowoczesnego sprzętu, który pozwoli udoskonalić produkty tych przedsiębiorstw.

Poza naszym województwem podobne umowy podpisało jeszcze siedem regionów.

Nie każdy otrzymał taką samą kwotę. Na przykład Podkarpacie będzie miało do wykorzystania ponad 257,05 mln zł, a dolnośląskie 757,96 mln zł. W sumie łączna pula pieniędzy to 1,44 mld zł, z czego 1,22 mln zł to środki unijne.

Generalnie mają to być pieniądze na wsparcie inwestycji, które zaowocują wzrostem konkurencyjności i innowacyjności przedsiębiorstw. Mogą z nich skorzystać nie tylko firmy z nowatorskimi pomysłami, ale też TBS-y, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe czy osoby bezrobotne, którzy zechcą rozpocząć działalność gospodarczą.