Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hakan Ericson (trener reprezentacji Szwecji U21): - Musimy pokonać Polaków

Karol Kurzępa
Hakan Ericson, trener Szwedów (z lewej)
Hakan Ericson, trener Szwedów (z lewej) Sławomir Stachura
- Chcemy pozostać na tym turnieju jak najdłużej jest to możliwe. By wciąż liczyć się w walce o awans z grupy, musimy w poniedziałek pokonać Polaków - mówi Hakan Ericson, selekcjoner reprezentacji Szwecji do lat 21.

Jest Pan usatysfakcjonowany po remisie z Anglikami czy niekoniecznie?
Połowicznie. Przed meczem wzięlibyśmy punkt w ciemno. Jednak z przebiegu spotkania możemy być lekko rozczarowani z uzyskania tylko jednego oczka. Przecież nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Na wszystko trzeba jednak patrzeć szerzej. Cieszy mnie to, że na boisku wyglądaliśmy tak, jak tego chcieliśmy. Byliśmy w stanie zaprezentować otwartą grę przeciwko silnej reprezentacji tak dużego kraju jak Anglia. Moi zawodnicy pokazali, że mają dużo odwagi i żaden rywal im nie straszny.

CZYTAJ TEŻ: Polacy zmierzyli się ze Szwecją w Euro U21 (ZDJĘCIA, WIDEO)

Zaskoczyła Pana porażka Polaków ze Słowacją?
Wiedzieliśmy, że Słowacy dysponują bardzo dobrą drużyną i nie mogę powiedzieć, żebym był zaskoczony, że zagrali świetne spotkanie i pokonali Polskę. Słowacja to zespół, który ma określony styl gry oparty na wielu krótkich podaniach i rajdach z piłką. To ekipa składająca się z zawodników wysokiej jakości. Są drużyną kompletną i mogą w tym turnieju namieszać.

Kto w Pana opinii jest faworytem starcia pomiędzy Polską a Szwecją?**
Bez wątpienia, gdy spotyka się drużynę gospodarzy na ich stadionie, przy ogromnym wsparciu publiczności, to faworytem muszą być miejscowi.

Jednak na Polakach ciąży większa presja, bo zaczęli turniej od porażki. Wy jesteście w lepszej sytuacji po remisie na inaugurację.
Zgadza się, aczkolwiek my także musimy wygrać najbliższe spotkanie, by wciąż liczyć się w walce o awans z grupy. Chcemy pozostać na tym turnieju jak najdłużej jest to możliwe. Dlatego nasz cel na poniedziałkowy mecz jest jasny.

W polskiej drużynie pojawiły się pewne urazy po piątkowej konfrontacji ze Słowacją. W waszych szeregach również?
Nie. Wszyscy nasi piłkarze są zdrowi i gotowi do gry przeciwko Polsce.

Waszą bazą treningową jest Świdnik, gdzie niedawno dokonano wymiany murawy. Mieszkacie z kolei w hotelu w centrum Lublina. Jesteście zadowoleni z tych warunków?
Zdecydowanie tak. Wszystko jest znakomicie przygotowane. Zarówno boisko, jak i nasze lokum. Jesteśmy usatysfakcjonowani i pod tym względem nie możemy na nic narzekać.

Na Arenie Lublin będzie jeszcze więcej kibiców niż w Kielcach?
Z tego co słyszałem, to ma być ich około cztery tysiące, może nieco więcej. Trzymamy kciuki, by wygrali walkę z polskimi fanami. Oczywiście, chodzi mi o bitwę pod względem głośności dopingu. Dla naszych sympatyków to będzie duże wyzwanie.

Wydaje się, że kluczowym zawodnikiem pańskiej drużyny jest Paweł Cibicki. To najbardziej znany w Polsce szwedzki piłkarz, który w przeszłości bronił biało-czerwonych barw. Spodziewa się Pan tego, że głównym celem reprezentacji Polski będzie zatrzymanie właśnie tego gracza?
Mam nadzieję, że nie. Paweł rzeczywiście należy do czołowych zawodników formacji ofensywnej, ale nie tylko na nim opierają się nasze ataki. Mamy jeszcze wielu bardzo dobrych piłkarzy. A jeśli chodzi o decyzje zawodników, to trzeba je szanować. W naszym kraju też były przypadki graczy, którzy chcieli reprezentować inne kraje niż Szwecję. Takie sytuacje zdarzają się coraz częściej w obecnych czasach.

Zobacz sobotni trening polskich piłkarzy:

wideo: Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski