Mijają lata, wieki przemijają i czy Hamlet w sztuce Shakespeare’a czy Theresa May w rządzie Wielkiej Brytanii stają wciąż przed tym samym dylematem. Zawsze zbrodnia i nieprzemyślane decyzje prowadzą do kolejnych dylematów i tragedii.
Anglicy jak Klaudiusz popełnili zbrodnię dokonując skrytobójstwa. Zniszczyli układ, który dawał im stabilność i przewidywalność. Opowiadając się w referendum za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej wybrali nieznane.
Ci, którzy za tym najgłośniej optowali, teraz usunęli się na bok. To inni muszą rozstrzygać, jak ten problem rozwiązać. I próbują cały czas walcząc z dylematem, czy być upartym i umrzeć, czy znieść upokorzenie, ale utrzymać to, co znamy.
Żaden wybór nie jest dobry. Każdy rodzi konsekwencje, które wcześniej czy później pochłoną obecnych bohaterów.
„Niech czterech dowódców/ Złoży Hamleta, jako bohatera,/ Na wywyższeniu, niewątpliwie bowiem/ Byłby był wzorem królów się okazał/ Dożywszy berła (…)/ Podnieście te zwłoki./ Bo nie to miejsce, lecz pobojowisko/ Godne oglądać takie widowisko.”
Ktokolwiek teraz byłby w roli Theresy May skończyłby tak samo. Brexit, niezależnie jaką formę przybierze, pochłonie swoich twórców. Będzie on końcem ich politycznych karier. Być może po latach zostanie docenione to, co zrobili, ale nie obecnie. Nie ma bowiem dobrego rozwiązania.
Wierzę tylko, choć wiara ta nie jest mocna, że przykład brytyjski da do myślenia także Polakom i pozwoli uniknąć podobnych błędów. Często bowiem podejmujemy pochopne decyzje, których konsekwencje przewyższają najgorsze nasze oczekiwania.
Obyśmy potrafili uczyć się na cudzych błędach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
