18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hans z Luxtorpedy: "Jeśli pobijemy Gotye to... zgolę brodę" [WYWIAD, NOWY KLIP]

Marcin Kostaszuk
Marcin Kostaszuk
Hans (jeszcze z brodą) na planie teledysku "Wilki dwa"
Hans (jeszcze z brodą) na planie teledysku "Wilki dwa" Brat Patefon / Archiwum zespołu
"Wilki dwa", utwór grupy Luxtorpeda po raz dziewiąty znalazł się na pierwszym miejscu listy radiowej Trójki, co w polskiej muzyce zdarzyło się po raz pierwszy od 14 lat. O roli indiańskiej przypowieści i Jacka Kaczmarskiego opowiada Hans, wokalista Luxtorpedy.

Jesteście dziewiąty raz na pierwszym miejscu w Trójce…
Hans: - Czyli teraz wyrównaliśmy rekord Polski, a jeśli wygramy jeszcze raz, to go pobijemy?

Dokładnie.
Hans: - Cóż, bardzo się cieszę, że ten utwór aż tak spodobał się odbiorcom. To nie jest przebojowy koncertowy kawałek, raczej melancholijny, cięższy. Tym bardziej dziwię się, że aż tak wysoko zaszedł.

Dwa wilki to temat starej indiańskiej przypowieści. Czy to był punkt wyjścia dla tekstu?
Hans: - Tak, Litza usłyszał kiedyś historię o starym Indianinie, który tłumaczy młodszemu, że każdy z nas ma w sercu dwa wilki - jeden jest zły, drugi dobry. Na pytanie, który wygrywa, odpowiedział: "ten, którego karmisz". Była to na tyle życiowa historia, że zabrałem się do pisania zanim było już pewne, że chcemy zrobić o tym piosenkę. Zespołowi się spodobało, Robert dopisał swoją część tekstu… i udało się.

Kiedy powstał ten tekst?
Hans: - Gdy gotowe były już podkłady instrumentalne do drugiej płyty, jakiś rok temu. Przypowieść chodziła za nami już wcześniej, ale w tekst zmieniła się dopiero podczas pracy nad "Robakami".

Pamiętasz okoliczności pisania tego tekstu?
Hans: - Zawsze pracuję nad słowami piosenek tak samo. Idę do mojego małego studia na Dębcu, zamykam się i nikt mi tam nie przeszkadza. Robię sobie kawę, a gdybym się zasiedział mam jakiegoś snickersa. Myślę, piszę, zmieniam, piszę, myślę… i tak to powstaje. Z tym kawałkiem poszło sprawnie, bo muzycznie "Wilki dwa" są bardzo… hip-hopowe. Łatwo było mi się wstrzelić z wokalem, wymyślić dla siebie linię melodyczną.

Indiańska opowieść była jedyną inspiracją?
Hans: - Była jeszcze "Obława" Kaczmarskiego. Zawsze chciałem nawiązać do tej piosenki, lub wręcz napisać jej interpretację, ale w końcu tylko delikatnie nawiązałem do niej w pierwszej zwrotce. Kaczmarski śpiewał swój utwór w konkretnym kontekście politycznym, gdzie wolność była wartością najwyższą. W mojej zwrotce napisałem podobnie, ale wolność jest czymś co może sprawić, że wcale nie jest to tak istotna wartość, bo "urwać się, zerwać się, odpowiedzialność zrzucić z siebie i pobiec w ten ciemny las" oznacza, że wilka mogą w końcu dopaść gończe psy. Żyjemy dziś w wolnej Polsce, stąd dla mnie wydźwięk tej piosenki był już inny.

"Wilki dwa" to "Obława" na czasy wolności?
Hans: - Można tak powiedzieć, ale Kaczmarski był na pewno punktem zapalnym do napisania tego tekstu w ten sposób. Można to oczywiście rozumieć na wiele sposobów - pozostawiam to słuchaczom.

We wkładce do płyty "Robaki" tekst "Wilki dwa" mocno wyróżniliście - to przy nim są zdjęcia Twoje i Litzy. Utwór od początku miał dla was większe znaczenie niż pozostałe?
Hans: - I tekstowo i muzycznie bardzo się nam obu podobał. Obok pozostałych numerów na płycie "Wilki" są bardziej balladowe niż czadowe, a w tekście jest mniej agresji czy buntu, a więcej refleksji. Dlatego od początku braliśmy pod uwagę, że nakręcimy do niego teledysk.

No właśnie, z utworów z absolutnego szczytu Trójki tylko ten nie ma jeszcze klipu.
Hans: - Ale już powstaje - to kwestia kilku dni, może tygodnia, gdy go pokażemy.

Takie chwile są dobre na zakłady - czy jeśli "Wilki dwa" ustanowią absolutny rekord listy Trojki i zwyciężą nie 9, a 19 razy, to na przykład obetniesz brodę?
Hans: - (śmiech) No, właściwie czemu nie? Tym bardziej, że kompletnie nie wierzę by to się stało. Już i tak jesteśmy liderem tak długo, że wypadałoby zrobić miejsce komuś innemu. OK., oficjalnie deklaruję, że gdy pobijemy Gotye, to ścinam brodę i golę się przez miesiąc żyletką. Była już akcja, że cała Polska goliła Siarę, czyli Janusza Rewińskiego, więc ja też pozwolę się zgolić...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Hans z Luxtorpedy: "Jeśli pobijemy Gotye to... zgolę brodę" [WYWIAD, NOWY KLIP] - Głos Wielkopolski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski