Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Harcerski Lublin

Kazimierz Pawełek
O Stanisławie Dąbrowskim można śmiało powiedzieć, że zaprzedał nie tylko ciało, ale także i duszę… harcerstwu i nie będzie w tym najmniejszej przesady. Całą swoją młodość, a także i dorosłe życie związał ze skautingiem. Nawet teraz, chociaż ma już nieco ponad kopę lat na karku, znakomicie, jako harcerz - senior, czuje się w zielonym mundurze. Z moich wyliczeń wynika, że po raz pierwszy przypiął Krzyż Harcerski gdy miał… dziesięć lat i jest mu wierny do tej chwili. Ile i jakich funkcji pełnił w Związku harcerstwa Polskiego nie sposób wyliczyć. Czytelnicy "Kuriera Lubelskiego" zapewne zapamiętali go, gdy na naszych łamach przez kilka lat redagował kolumnę "Na tropie", oczywiście poświeconą w całości działalności drużyn harcerskich.

Najnowszym dokonaniem Stanisława Dąbrowskiego jest książka "Harcerski Lublin 1911 - 1939", napisana wspólnie z żoną Heleną, także wieloletnią działaczką "Związku Harcerstwa Polskiego". Praca państwa Dąbrowskim ma charakter biograficzny i dokumentuje okres od powstania pierwszych drużyn harcerskich w Lublinie, co miało miejsce jeszcze w czasach zaboru carskiego. Oczywiście działalność ruchu skautowskiego była w tamtych czasach nielegalna i odbywała się w konspiracji.

Pierwszym organizatorem skautingu w Lublinie był Kazimierz Dobiecki, uczeń VI klasy Gimnazjum im. Batorego, a zebranie założycielskie odbyło się w maju 1911 roku, w mieszkaniu powstańca 1863 roku, Henryka Wiercińskiego. Celem skautingu było wtedy wypracowanie hartu woli i ducha, odwagi, poświecenia, karności i przygotowania się do walki o zdobycie niepodległości. W niedługim czasie członkowie drużyn skautowskich udowodnili swój patriotyzm walcząc w Legionach.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku powstaje w Lublinie wiele nowych drużyn i zastępów. Jednak rok później harcerska młodzież staje przed kolejnym wyzwaniem: ratowana ojczyzny, atakowanej przez sąsiada ze wschodu. Lubelscy harcerze i harcerki odpowiadają natychmiast na ojczyzny zew i wielu z nich zmienia mundury skautowskie na żołnierskie, stając do walki z najazdem bolszewickim. Długa jest lista harcerzy i harcerek z lubelskich drużyn, którzy polegli w wojnie polsko - bolszewickiej.

Zakończenie wojny z bolszewicką Rosją wyzwoliło u młodzieży wielki zapał do pracy w organizacjach harcerskich. Nastąpił szybki rozwój harcerstwa nie tylko w Lublinie, ale w całym województwie. Nowe drużyny powstają niczym grzyby po letnim deszczu, a pokazem osiągnięć i dorobku ruchu skautowskiego był regionalny zlot chorągwi harcerskich w Chełmie, w 1922 roku. Dobra passa ruchu harcerskiego trwała przez cały okres II Rzeczypospolitej, co autorzy książki dokumentują z wielką precyzją, przedstawiając dorobek poszczególnych drużyn; tak męskich jak i żeńskich.

Po klęsce w wojnie z Niemcami we wrześniu 1939 roku, ruch harcerski zostaje zdelegalizowany przez hitlerowskiego okupanta. Harcerstwo jednak dalej żyje i działa, ale już w podziemiu, przygotowując się do walki z najeźdźcą. W tym miejscu kończy się jednak dokument przedstawiony przez autorów książki "Harcerski Lublin 1911 - 1939". Mam nadzieję, że państwo Helena i Stanisław Dąbrowscy nie poprzestaną na tym, co już osiągnęli i nie przerwą badań nad działalnością harcerstwa w czasie okupacji hitlerowskiej i w okresie powojennym, a efektem ich pracy będzie kolejna książka…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski