Hat-trick Hmirovej i wygrana Górnika Łęczna z Medykiem Konin w ćwierćfinale Pucharu Polski

AG
Patricia Hmirova swoich hat-trickiem zapewniła zielono-czarnym zwycięstwo nad Medykiem
Patricia Hmirova swoich hat-trickiem zapewniła zielono-czarnym zwycięstwo nad Medykiem Wojciech Szubartowski
To była pierwsza wygrana zielono-czarnych nad Medykiem Konin w Pucharze Polski. W sobotę piłkarki Górnika Łęczna pokonały rywalki 3:1 (2:0) i znacznie przybliżyły się do awansu do półfinału rozgrywek.

Trener Piotr Mazurkiewicz na pierwsze starcie ćwierćfinału Pucharu Polski wystawił najmocniejsze działa. W składzie zabrakło jedynie Nataszy Górnickiej, którą na środku obrony zastąpiła Alona Kovtun. Jeśli chodzi o rywalki zielono-czarnych, w jedenastce nie znalazły się m.in. Natalia Pakulska i Dominika Kopińska. Grała natomiast Anna Gawrońska, która zastępowała także zawieszonego na ten mecz Romana Jaszczaka na stanowisku trenera Medyka.

Sam mecz rozpoczął się dla Górniczek doskonale, gdyż już w 3. minucie bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego zdobyła Patricia Hmirova. Chwilę później Medyczki miały świetną okazję do wyrównania, ale piękną obroną strzału Nikol Kaletki popisała się Anna Palińska.

W kolejnych minutach było znacznie spokojniej, bo mimo że obie drużyny próbowały zagrozić rywalkom, to żadna nie stworzyła sobie stuprocentowej sytuacji. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 1:0, już w doliczonym czasie gry zamieszanie w polu karnym gospodyń wykorzystała Hmirova, która tym samym zanotowała drugie trafienie w tym meczu.

Po powrocie na murawę, Słowaczka szybko pokazała, ze dublet jej nie zadowala, bo już w 49. minucie skompletowała hat-tricka, coraz bardziej przybliżając swoją drużynę do awansu do półfinału. Medyk nie zamierzał się jednak poddawać i niespełna 10 minut później za sprawą trafienia Gabrieli Grzywińskiej zdobył bramkę na 1:3.

W dalszej części meczu koninianki próbowały odrabiać straty, ale bliżej kolejnych goli były jednak łęcznianki. Dogodną sytuację miała m.in. po ładnej zespołowej akcji w 80. minucie Ewelina Kamczyk, ale jej strzał zdołała wybronić Aubrei Corder. Chwilę później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, zobaczyła zawodniczka Medyka, Alicja Piechocka, a co za tym idzie gospodynie musiały kończyć mecz w dziesiątkę.

Już w samej końcówce szansę na podwyższenie prowadzenia zielono-czarnych miała wprowadzona z ławki Agnieszka Jędrzejewicz, po której strzale piłka obiła jednak słupek. Ostatecznie więc spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla mistrzyń Polski.

Rewanżowe starcie ćwierćfinału Pucharu Polski między Górnikiem a Medykiem odbędzie się już w najbliższy czwartek, 20 lutego, o godz. 12 w Łęcznej.

Medyk Konin - GKS Górnik Łęczna 1:3 (0:2)

Bramki: Grzywińska 58 - Hmirova 3, 45, 49.

Medyk: Corder - Sałata, Gedgaudaite, Sirant (30 Eremenkova), Zając, Piechocka, Liskova (60 Maskiewicz), Kaletka (84 Nowak), Grzywińska, Chudzik, Gawrońska. Trener: Anna Gawrońska (na ten mecz).

Górnik: Palińska - Dyguś, Kovtun, Grec, Zając (46 Niedbała), Matysik, Lefeld (69 Hryb), Hmirova, Grabowska, Kamczyk, Karczewska (84 Jędrzejewicz). Trener: Piotr Mazurkiewicz.

Czerwone kartki: Piechocka 83.

“Bodyguard” lekiem na hejt?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie