Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia stulatki. W środę premiera książki o Lubliniance

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. materiały prasowe
„Lublinianka. Klub niezłomny 1921/22-2021”. Taki tytuł nosi publikacja autorstwa prof. dr. hab. Roberta Litwińskiego na temat najstarszego klubu sportowego w Lublinie.

Pomysł na spisanie historii zrodził się rok temu podczas kwerendy w archiwum wojskowym, gdzie odnalazłem materiały dotyczące Lublinianki. Obchodzony w tamtym czasie jubileusz 100-lecia klubu był doskonałą okazją, aby taka książka powstała – wyjaśnia autor, prof. dr hab. Robert Litwiński. – Generalnie w mojej pracy naukowej zajmuję się inną problematyką. Jednak zawsze chciałem połączyć moją pierwszą pasję, jaką jest historia, z drugą, a mianowicie ze sportem. Obie zrodziły się 40 lat temu, przed rozpoczęciem mistrzostw świata w piłce nożnej – dodaje.

Dotarcie do materiałów było czasochłonne i wiązało się z wieloma godzinami spędzonymi na czytaniu akt lub innych dokumentów. – To nie jest wcale rzecz taka prosta. Źródła do historii klubu są bardzo rozproszone, co jest efektem tego, że przez zdecydowaną większość czasu Lublinianka była klubem wojskowym. Informacji szukałem w różnych instytucjach, m.in. w: Archiwum Wojskowym w Oleśnicy, Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie, Archiwum Państwowym w Lublinie, Urzędzie Miasta Lublin, Instytucie Pamięci Narodowej, Lubelskim Związku Piłki Nożnej, a także w klubie. Korzystałem też z materiałów prywatnych, znajdujących się u osób związanych z Lublinianką – opisuje proces autor. – Uzupełnieniem była prasa. Jeśli chodzi o tę przedwojenną, to mam na myśli m.in. „Ziemię Lubelską”, „Głos Lubelski”, „Express Lubelski i Wołyński”. Wśród prasy powojennej wymieniłbym m.in.: „Gazetę Lubelską”, „Sztandar Ludu” i „Kurier Lubelski”. W przypadku np. „Kuriera” przejrzałem wszystkie roczniki. Analizowałem też prasę sportową, m.in: „Przegląd Sportowy”, katowicki „Sport” i kilkanaście innych tytułów. Przeprowadzałem również wywiady z ludźmi związanymi z klubem. Była to zatem żmudna praca – doprecyzowuje.

Praca przyniosła bardzo wymierne efekty. Publikacja to historia klubu. Nie skupia się tylko na jego wzlotach, ale stara się pokazywać całokształt jego funkcjonowania. – Ta książka nie jest wyidealizowaną wersją dziejów Lublinianki. Nie jest to monografia, którą można określić mianem tworzonej „ku pokrzepieniu serc”. Nie jest to też publikacja okolicznościowa, która wychwala daną działalność. Choć oczywiście to właśnie jubileusz klubu zachęcił mnie do jej napisania – opisuje Robert Litwiński.

Zatem czym jest?

Bez wątpienia próbą przedstawienia dziejów klubu przez historyka, który choć nigdy nie był emocjonalnie związany z Lublinianką, to przecież dostrzega rolę jaką odegrała nie tylko w życiu miasta i jego mieszkańców, ale też całej Lubelszczyzny. Jest to historia klubu wielosekcyjnego. Od najpopularniejszej piłki nożnej poczynając, a na dyscyplinach, które na krótko w dziejach Lublinianki zawitały (np. szachy), kończąc – dodaje.

Książka powstała z inicjatywy Lubelskiej Kroniki Sportu. Została sfinansowana ze środków Urzędu Miasta Lublin, a wydana przez Wydawnictwo Polihymnia i Polskie Towarzystwo Historyczne. – Wszystkim składam serdeczne podziękowania – kończy profesor.

Premiera odbędzie się w środę (29 czerwca) o godzinie 17:00 w sali konferencyjnej Areny Lublin przy ulicy Stadionowej 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski