- To największa i najważniejsza impreza, jakiej organizacji się podjęliśmy - podkreśla Andrzej Maciejewski, prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego i główny instruktor w Lubelskim KKT.
Chociaż do Lublina przyjechało tylko 28 z 56 zapowiadanych drużyn narodowych, to zawodnicy podkreślali wysokim poziom sportowy. Zawody okazały się dużym sukcesem dla reprezentantów Polski.
Pierwszym Polakiem, który wywalczył złoty medal był lublinianin, Mikołaj Muchowski. 17-letni zawodnik wygrał w kata indywidualnym, a na podium w mistrzostwach stawał jeszcze w trzech innych konkurencjach.
- Poziom był niesamowicie wysoki i powiem szczerze, że mnie zaskoczył. Zaskoczyli szczególnie zawodnicy z Azji i ze Stanów. Do tego startu przygotowywałem się jednak od kilku miesięcy i wiedziałem na co mnie stać - mówi Muchowski z Lubelskiego Klubu Karate Tradycyjnego.
Trudne początki
Organizatorzy liczyli na przyjazd 56 reprezentacji. Oczekiwania te zweryfikowała sytuacja polityczno-gospodarcza na świecie. Zawodnicy z Ameryki Południowej zrezygnowali z powodów ekonomicznych, część państw europejskich zrezygnowała po tym, jak w Polsce spadła rakieta, natomiast sama organizacja wykluczyła z udziału w mistrzostwach drużyny z Rosji i Białorusi.
Do Lublina przyjechała jednak 40-osobowa reprezentacja Ukrainy.
- Ich przyjazd był sfinansowany z akcji społecznych. To miłe i sympatyczne, że Polacy dalej pomagają na różnych polach i chcą, żeby życie w Ukrainie funkcjonowało w miarę normalnie. Karate ma w sobie taki kod genetyczny, że nigdy się nie poddaje - mówi Maciejewski.
- Mam nadzieję, że następne mistrzostwa świata za dwa lata odbędą się już w zupełnie innych okolicznościach polityczno-społecznych. Wtedy będziemy cieszyli się, że pierwsze mistrzostwa odbyły się w Lublinie, a to jest początek nowej historii, nowej drogi - dodaje prezes PZKT.
Chcą na igrzyska
Prezydent World Traditional Karate-do Union, prof. dr Ilija Jorga, podkreśla, że organizacja rozpoczęła starania o dołączenie do rodziny olimpijskiej.
- Mamy wiele organizacji, które mają swoje platformy. Uznaliśmy, że dość podziałów i mamy nadzieję, że od teraz karate będzie zjednoczone i Komitet Olimpijski weźmie to pod uwagę. Krok po kroku chcemy doprowadzić do startu zawodników na olimpiadzie - podkreśla Ilija Jorga.
Obecnie na świecie jest 250 różnych stowarzyszeń karate. WTKU jest nowym tworem.
- Od razu przechodzimy do działania. Zaczęliśmy w Polsce, w Lublinie - dodaje.
Historia karate tradycyjnego na Lubelszczyźnie sięga już 43 lat. Pionierem w rozwoju tego sportu był Andrzej Maciejewski.
- Celem mojej pracy jest teraz umożliwienie tym młodym zawodnikom, którzy startowali w Lublinie, udziału w olimpiadzie. Wszystkim nam przyświeca ta idea - podkreśla.
Przy okazji zawodów w Lublinie PZKT zorganizował spotkanie z przedstawicielem WADA. Już wcześniej organizacja zaprezentowała kodeks antydopingowy.
- To pierwszy krok do tego, żebyśmy w ogóle mogli aplikować do MKOl o uznanie i wejście w jej struktury. Ten proces się rozpoczął - twierdzi Maciejewski.
Prezes PZKT zapewnia, że organizacja ma poparcie prezesa PKOl, Andrzeja Kraśnickiego.
- Jest osobą bardzo wpływową w tych strukturach, a ma duże uznanie dla tego, co robimy. Myślę, że zaangażuje się osobiście, aby nasza aplikacja przyniosła pozytywne efekty w niedalekiej perspektywie - dodaje Maciejewski.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?