Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iga Świątek jak Chris Evert. Trzeci „rower” Polki i czternasta wygrana z Rosjanką. Pawluczenkowa komententuje „skrzywioną minę”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Iga Świątek przyjmuje gratulacje od Anastazji Pawluczenkowej
Iga Świątek przyjmuje gratulacje od Anastazji Pawluczenkowej @WTA/Twitter
Polska tenisistka, światowa jedynka Iga Świątek skomentowała swoje zwycięstwo w meczu z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową w drugiej rundzie turnieju kategorii WTA 1000 Internazionali d'Italia w Rzymie. Było to jej trzecie zwycięstwo w karierze z wynikiem 6:0, 6:0, według Opta Sport.

Świątek wygrała po raz drugi w Rzymie, nie dając rywalce żadnego gema. Wcześniej w 2021 roku takim samym wynikiem odprawiła Czeszkę Karolinę Pliskową Takim samym osiągnięciem na rzymskich kortach mogła przed Igą pochwalić się tylko jedna tenisista – 18-krotna zwyciężczyni Wielkiego Szlema, była numer jeden na świecie Amerykanka Chris Evert.

„Rower” Iga zaaplikowała Rumunce Andrei Prisacariu w kwalifikacjach do turnieju finałowego Billie Jean King Cup 2022w Radomiu.

„12% - Iga Świątek wygrała 12% swoich setów rozegranych w meczach głównego turnieju WTA-1000 z wynikiem 6-0: to najwyższy odsetek od wprowadzenia formatu w 2009 roku. Co?!” – wyliczyła OptaAce:

Pawluczenkową zareagowała na tweet o porażce z Igą. Komunikatowi Tennis Podcast towarzyszyla emotka skrzywionej miny:

Anastazja odpisała: „Nie jestem pewna, co oznacza ta emotikon! Ale dobrze, dobrze…”. Po czym usunęła ten post.

Świątek rozbijając Pawluczenkową odniosła 14. zwycięstwo w meczach z rosyjskimi tenisistkami.

Wcześniej Iga pięciokrotnie pokonała Darię Kasatkinę, trzykrotnie wygrała z Weroniką Kudermetową, dwukrotnie była lepsza od Jekateriny Aleksandrowej i Ludmiły Samsonowej, a także zwycięzyła Wierę Zwonariewą. Ostatnią porażkę z Rosjanką Świątek poniosła w 2021 roku, gdy uległa Kasatkinie 6:4, 0:6, 1:6 w meczu drugiej rundy turnieju WTA 500 w Eastbourne na kortach trawiastych.

21-letnia raszynianka skomentowała „bajgla” z Pawluczenkową:

– Kiedy wygrywam w ten sposób te mecze, po prostu staram się być skupiona. W rzeczywistości dość trudno jest się skupić, jeśli naprawdę myślisz o wyniku. Staram się więc przypomnieć sobie, co przyniosło mi ten dobry wynik, co muszę zrobić, żeby nadal dobrze grać. Po prostu chcę być w tym konsekwentna. Moim zdaniem wynik tak naprawdę nie ma znaczenia i w żaden sposób nie wpływa na moje odczucia na korcie. Po prostu staram się pokazać mój najlepszy tenis, bez względu na rezultat

– zacytował Świątek Eurosport.

W trzeciej rundzie turnieju w niedzielę Iga zmierzy się z 68. rakietą świata Ukrainką Lesią Cerenko, która pokonała 32. na liście WTA Amerykankę Bernardę Perę 6:4, 6:4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Iga Świątek jak Chris Evert. Trzeci „rower” Polki i czternasta wygrana z Rosjanką. Pawluczenkowa komententuje „skrzywioną minę” - Sportowy24

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski