Igrzyska: Londyn nie czuje jeszcze olimpijskiej gorączki

Tomasz Biaduń
EPA/CLAUDIO ONORATI
- Zasadniczo Londyn nie wyróżnia się póki co niczym szczególnym. Nie panuje tutaj jeszcze jakaś olimpijska gorączka, nie ma najazdu obcokrajowców. Ale do igrzysk zostało jeszcze trochę czasu, więc to może się zmienić - mówi Marek Żelazowski, lublinianin na stałe mieszkający w Londynie.

Czytaj nasz serwis Igrzyska 2012

Jak wygląda Londyn na kilka dni przed igrzyskami? Mieszkańcy żyją już tą imprezą, można poczuć sportową gorączkę?
Zasadniczo Londyn nie wyróżnia się obecnie niczym szczególnym. Powoli są wyznaczane pasy jezdni dla ruchu związanego z igrzyskami. Na panuje jednak jakaś specjalna gorączka. Wyjątkiem była trasa, którą biegła sztafeta ze zniczem olimpijskim.

Życie w Londynie bardzo zmieni się podczas igrzysk? Jest wyjątkowa mobilizacja służb porządkowych?
Pewnie. Tak samo, jak możemy spodziewać się utrudnień w ruchu, co wpłynie na nastroje wśród mieszkańców miasta. Niezadowoleni będą na pewno ci, którzy zostaną w Londynie na czas igrzysk. Wielu mieszkańców zdecydowało się jednak wyjechać, wynajmując swoje mieszkania fanom i turystom.

Dla Polski niedawne Euro było jak święto narodowe. W jakich kategoriach Anglicy traktują igrzyska?
Podobnie. Są dumni z tego, że zostali organizatorem i z niecierpliwością oczekują na imprezę.

Będą w Londynie organizowane strefy kibica, podobne do tych z ME w piłce?
Jest taki plan. Mają to być nawet podobne strefy do tych polskich, z telebimami.

Polacy mieszkający w m Londynie będą kibicować w grupach, w barach, restauracjach?
Ciężko mi się wypowiadać na ten temat. Nie mieszkam w zachodnim Londynie i nie mam za bardzo styczności z rodakami żyjącymi na co dzień w Londynie.

Wioska olimpijska jest pilnie strzeżona, czy można się do niej jakoś dostać?
Nie miałem niestety okazji do tego, aby się o tym przekonać. Ale moja koleżanka ją odwiedziła.

Pracuje Pan w hotelarstwie. Widać wzmożony ruch turystów? W Londynie jest więcej obcokrajowców?
Tak, choć jest to również związane z rozpoczętymi niedawno wakacjami. Liczba obcokrajowców nie odbiega znacząco od standardowej liczby, jak na tę porę roku. Ale do igrzysk zostało jeszcze kilka dni, więc zobaczymy czy to się zmieni.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
I tak wykształcony jak zgaduję anglista trafil do hotelu...
j
j
nie jest i nie było tak jak to wyglądało w telewizji, a co do powrotu w trumnach to bzdura, mieszkańcy nie są takimi rasistami jak polacy. miłego oglądania telewizji, ja preferuję zobaczyć na żywo
c
czytelnik
Co to k... jest za rozmowa?
Polacy mieszkający w m Londynie będą kibicować w grupach, w barach, restauracjach?
Ciężko mi się wypowiadać na ten temat. Nie mieszkam w zachodnim Londynie i nie mam za bardzo styczności z rodakami żyjącymi na co dzień w Londynie.

Wioska olimpijska jest pilnie strzeżona, czy można się do niej jakoś dostać?
Nie miałem niestety okazji do tego, aby się o tym przekonać. Ale moja koleżanka ją odwiedziła.
Po jakiego ch.... taki rozmówca
KURIER POZIOM DNO!
he he to jeden z tych przyszłych płatnych tekstów ;-)
d
dr Marco
Przecież wszystko 100% komercja
T
Teodor
asas- praca na zmywaku w Londynie jest przynajmniej za godziwe pieniądze i traktują cie jak normalnego człowieka następnie wybijasz się dalej jak jesteś dobry i zostajesz chefem za dużo lepsze pieniądze
Podaj mi lubelskie dobre firmy, gdzie nie słychać ludzie żyją z dnia na dzień i jak pracujesz to nie wiesz jak długo a traktują ludzi jak debili
f
ff
kolejna impreza zagłuszająca prawdziwe kłopoty tego świata, temat zastępczy
m
max payne
tam jest niebezpiecznie, pamiętacie zamachy w metrze ? zamieszki kiedy spalili pół miasta ??? Możecie stamtąd wrócić w trumnach. Lepiej sobie obejrzeć w TV.
a
asas
obcokrajowcy są tam już od iluśtam lat..stoją na zmywaku ;)
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie