Igrzyska olimpijskie, czyli 116 lat dramatów i skandali [GALERIA]
Los Angeles 1932 r.: Głośnym echem w świecie odbiła się sprawa dziewięciokrotnego złotego medalisty olimpijskiego, słynnego "wielkiego niemowy" Paavo Nurmiego. Ujawniono, że fiński biegacz był zawodowcem i na kilka dni przed otwarciem igrzysk 1932 r. w Los Angeles zdyskwalifikowano go. Głównymi orędownikami wykluczenia Fina z igrzysk byli szwedzcy działacze, a szczególnie Sigfrid Edstroem, który twierdził, że Nurmi pobierał za duże sumy za swe zagraniczne podróże sportowe, w ramach tzw. zwrotu kosztów własnych.
Mimo to Nurmi przybył do Miasta Aniołów i trenował w wiosce olimpijskiej. Był zgłoszony do startu w biegu maratońskim, którym chciał zwieńczyć swą wspaniałą karierę. Nie otrzymał zgody na start. Incydent z Nurmim spowodował, że Finowie odmawiali uczestnictwa w tradycyjnych meczach lekkoatletycznych ze Szwecją aż do 1939 r.