Ile Lublin kosztuje epidemia? Ratusz wylicza wydawane miliony

- Na 3,5 mln zł szacujemy koszty związane z zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańców i przeciwdziałaniu epidemii koronawirusa – wyliczał w czwartek na sesji Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Chodzi m.in. o wsparcie dla szpitali. Otrzymało je sześć placówek medycznych. Chodziło o zakup sprzętu jak i środków ochrony osobistej. – Obecnie nasze zaangażowanie jest na ok. 1,5 mln zł – precyzował Żuk.

Ale to nie jedyne koszty, które Lublin ponosi w związku z pandemią COVID-19. - Na ponad 12 mln zł opiewają wnioski od przedsiębiorców w zakresie pomocy publicznej – dodała Żuk.

Chodzi m.in. o umorzenie lub odroczenie spłaty podatku od nieruchomości.
Ratusz przedstawił też raport z działalności w Miejskim Urzędzie Pracy. – Do 20 maja do MUP wpłynęło 21 tysięcy wniosków, wraz z uzupełnieniem, o udzielenie wsparcia – wyliczała Monika Lipińska, z-ca prezydenta Lublina.

M.in. wpłynęło 17,8 tys. wniosków o udzielenie pożyczki.

– Wypłaciliśmy prawie 6 tysięcy pożyczek na kwotę prawie 30 milionów złotych – wskazywała Lipińska.

O przyznanie dofinansowania do wynagrodzeń złożono 1202 wniosków (wypłacono 57, na kwotę 475 tys. zł). – Łącznie do 20 maja przyznaliśmy wsparcie 6 377 podmiotom na kwotę 31 milionów złotych – mówiła Lipińska. I dodawała: - Do dyspozycji mamy 75,3 mln zł.

Na koniec kwietnia w Lublinie zarejestrowanych było 9 859 bezrobotnych. - To prawie 500 więcej niż na koniec marca – przypominała Lipińska.