Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ile pije pan alkoholu?" "Tyle co wszyscy". Po czym poznać, że jestem ukrytym alkoholikiem?

Anna Chlebus
Anna Chlebus
unsplash.com / zdjęcie poglądowe
Relaks z piwkiem przed telewizorem - ale codziennie. Wieczorne winko - na odstresowanie. Suto zakrapiana impreza - ale co sobotę. Winko z koleżankami - ale regularnie. Alkoholizm ma dwie twarze. Jedną łatwo jest rozpoznać - to twarz bezdomnego leżącego na ławce w Saskim, męża bijącego żonę w mieszkaniu piętro niżej, kierowcy, który po pijaku spowodował wypadek. Druga twarz nie jest tak wyraźna - ukrywają ją porządne ubrania, wysokie stanowiska, dobre zarobki, generalnie "radzenie sobie" z życiem. "Kiedyś przyszedł do mnie mąż jednej z pacjentek, który dopiero po dwóch latach odkrył, że jego żona nadużywa", mówi dr Dreher.

- Kobiety bez wątpienia piją inaczej niż mężczyźni – mówi dr n. med. Piotr Dreher, dyrektor lubelskiego szpitala neuropsychiatrycznego. - Nie potrzebują aż tak dużych dawek alkoholu, nie upijają się do nieprzytomności tylko raczej są całymi dniami, weekendami i tygodniami na lekkim rauszu - dzięki temu łatwiej jest im się ukrywać. Kiedyś przyszedł do mnie mąż jednej z pacjentek, który dopiero po dwóch latach odkrył, że jego żona nadużywa - tak dobrze się maskowała.

U kobiet dużym problemem jest także uzależnienie krzyżowe – czyli nie tylko od alkoholu, ale i od leków.

- To mogą być leki przeciwbólowe, psychotropowe, uspokajające, benzodiazepiny – wylicza dr Dreher. - Zarówno działanie szkodliwe jak i uzależniające się tutaj sumuje – dlatego leczenie takich osób stwarza znacznie większe problemy.

Według danych z 2022 roku w Polsce na 3 mln osób z problemem alkoholowym jest 500-600 tys. kobiet. Wg Krzysztofa Brzózki, byłego dyrektora PARPA panie uzależniają się szybciej niż panowie, co wynika z ich uwarunkowań biologicznych. Jeśli chodzi zaś o dawkę śmiertelną czystego alkoholu - zgodnie z wytycznymi WHO mężczyzna może przyjąć w ciągu dnia maksymalnie 4 jednostki czystego alkoholu (1 jednostka to np. 250 ml piwa, 30 ml wódki czy 120 ml wina). Kobietom wolno zaś wypić maksymalnie dwie. Przekroczenie tych norm może być niebezpieczne dla zdrowia i jest uznawane za picie ryzykowne.

- Codzienne obiecywałam sobie „dziś przerwa, nie pije”, a po paru godzinach znów leżałam z setką – opowiada Monika, która na swojej stronie na Instagramie @alkodramaty pisze o wyjściu z uzależnienia i trzeźwym życiu. - Było to dla mnie normalne, „przecież lubię, to co się będę ograniczała”, „zasłużyłam po ciężkim dniu pracy na chwilę relaksu”. Wydawało mi się, że piłam dla nagrody, a tak naprawdę robiłam to dla uniknięcia cierpienia, spowodowanego przez różne sytuacje i wybory w życiu.

Wyświetl ten post na Instagramie            Post udostępniony przez Monika (@alkodramaty)

Jednak nie tylko kobiety praktykują ten rodzaj alkoholizmu.

- Kiedyś spytałem o to mojego pacjenta - opowiada jeden z lubelskich lekarzy pierwszego kontaktu. - Ile pan pije? Odpowiedział, że niewiele. Dopytałem – niewiele, to znaczy ile? A on na to, że dwa razy dziennie drinka z whisky. Nie robił żadnych burd, awantur – ale bez wątpienia pił. Dla niego to było niedużo. Na pierwszy rzut oka zupełnie zwykły facet, dobrze ubrany, z rodziną, pracą i tak dalej.

Wszystkie twarze alkoholizmu

Według Jellinka wyróżniamy kilka typów, które pomagają mniej więcej połapać się w meandrach tego uzależnienia.

  • Alfa – gdy osoba uśmierza psychiczne i fizyczne cierpienia pijąc zbyt dużo i w nieodpowiednich sytuacjach,
  • Beta – gdy spożycie powoduje (lub wymusza) norma społeczna czy obyczaje,
  • Gamma postępująca od uzależnienia psychologicznego do fizycznego – tu występuje stopniowa utrata kontroli nad piciem i zwiększająca się tolerancja,
  • Delta – gdy osoba jest w stanie kontrolować ilość spożywanego alkoholu, ale nie umie przestać pić całkowicie. Często jest to po prostu regularne picie napojów niskoprocentowych, które pozwalają na długotrwałe utrzymanie lekkiego rauszu,
  • Epsilon zaś to okresy upijania się - taka w stanie bez problemu wytrzymać w abstynencji długi czas, ale po nim zaczyna spożywać alkohol bardzo intensywnie.

Ile tak naprawdę pijemy?

Jeśli nie mieliśmy nigdy problemu z alkoholem dość trudno może być nam zauważyć jak wielkie nasze społeczeństwo daje na niego przyzwolenie – ba! Nawet wymaganie. Przysłowiowe weselne „ze mną się nie napijesz?” traktuje odmowę jako brak szacunku. Nie muszą to być jednak wielkie okazje - na zwykłych spotkaniach rodzinnych i towarzyskich jest tak samo. Osoba niepijąca musi przedstawić konkretny (i przekonujący!) powód swojej decyzji. Alkohol jest tak mocno wpisany w naszą kulturę, że już za czasów napoleońskich funkcjonowało powiedzenie „soûl comme un Polonais”, czyli pijany jak Polak oznaczające kogoś z tak zwaną mocną głową. Budowanie wokół niego swojej tożsamości i traktowanie go jako elementu charakteru widać nawet w najpowszechniejszym języku internetu - w memach.

Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych od 30 lat wnikliwie monitoruje średnie roczne spożycie napojów alkoholowych przez Polaków i Polki – i niestety się ono zwiększa. W 1993 roku wynosiło ono 6,52 litra czystego 100% alkoholu na 1 mieszkańca, w 2021 zaś – 9,70 l.

- Z biegiem czasu niestety przyjmujemy coraz więcej ludzi z problemami alkoholowymi, to zjawisko się pogłębia. – mówi dr Dreher. - W tym momencie do naszej placówki trafiają 3 grupy osób. Pierwsza, chronicznie uzależniona trafia na detoks na oddział leczenia alkoholowych zespołów abstynencyjnych. Pojawiają się u nich już konkretne schorzenia wynikające z powikłań – polineuropatie, choroby wątroby czy delirium tremens. Druga grupa osób kierowana jest na terapię do całodobowego oddziału leczenia uzależnień. U nich jeszcze nie ma zmian organicznych bądź dopiero zaczynają się pojawiać, jeszcze jest ostatnia chwila na taką pomoc. Trzecia natomiast – trafia do wojewódzkiego ośrodka terapii uzależnień, czyli na leczenie ambulatoryjne.

Szpital Neuropsychiatryczny przez cały zeszły rok brał też udział w realizacji 3. zadań z zakresu działań określonych i finansowanych z Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. W ich ramach specjaliści zorganizowali m.in. zajęcia edukacyjno-motywacyjne, teleporady, maratony terapeutyczne, specjalne wsparcie we wczesnym okresie utrzymywania abstynencji oraz ułatwianie kontaktu osób z krótszą i dłuższą abstynencją. Dzięki temu udało się pomóc ponad 420 osobom.

Ile wolno się napić?

- Jeżeli dziś MUSISZ się napić, to masz problem – mówi Monika jasno. - Jeżeli uważasz, że nie masz problemu - to po prostu dziś nie pij nic. Tylko wodę, sok, herbatę, ale nie napój spirytusowy. Jeżeli twierdzisz, że nie masz problemu z piciem, tylko „po prostu lubisz” i skończysz kiedy będziesz chciał/a, to zadaj w głębi siebie pytanie, czy naprawdę tak jest? Mam 32 lata, jestem trzeźwa. Czas upłynął, a ja nadal teraz mierzę się z konsekwencjami – nie zrobiłam wielu rzeczy, przepiłam mnóstwo pieniędzy, które są mi teraz potrzebne. Jeżeli kogoś kochasz, a mimo wszystko wybierasz narkotyk, alkohol, który TEŻ jest narkotykiem, to pokazujesz tylko na jak dużą skale masz problem. Obudź się.

Telefon zaufania dla osób cierpiących z powodu uzależnień: 801-889-880.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski