Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile zarabiamy w Lublinie? Zobacz listę lubelskich płac (RAPORT)

EP
Ile zarabiamy w Lublinie?
Ile zarabiamy w Lublinie? Archiwum
Kilka tygodni temu zaproponowaliśmy Państwu stworzenie listy lubelskich zarobków. Poprosiliśmy o przesyłanie informacji o Państwa pensjach. Dziś prezentujemy zestawienie, które dzięki Państwa pomocy udało się przygotować. O komentarz poprosiliśmy Mariana Króla, szefa lubelskiej "Solidarności" i Zbigniewa Michalaka, prezesa Lubelskiego Forum Pracodawców.

Lista ma charakter przekrojowy. Znajdziecie w niej Państwo zarobki podane zarówno w kwotach brutto, jak i netto ("na rękę"). Uszeregowaliśmy je od najwyższych do najniższych.

W wielu przypadkach miejsce w tym swoistym rankingu jest jednak umowne, gdyż było nam trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, kto zarabia więcej, np. osoba, której pensja to 4,5 tys. zł brutto z szansą na kwartalną premię czy pracownik, który otrzymuje co miesiąc "na rękę" sumę z przedziału 3,5-4 tys. zł.

Na tym zestawieniu jednak nie koniec. Czekamy na Państwa opinie i komentarze. Jeśli chcą Państwo opisać obszerniej swoją sytuację zawodową, prosimy o kontakt na adres: [email protected]. Wszystkim osobom, które odpowiedziały na nasz apel sprzed kilku tygodni, serdecznie dziękujemy.

Przypomnijmy, że według firmy Sedlak&Sedlak mediana wynagrodzenia w Lublinie w ubiegłym roku wynosiła 3250 zł brutto (informacje na podstawie Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń).

Ile zarabiamy w Lublinie?
Zarobki podawane są w kwotach netto ("na rękę") i brutto (przed odliczeniem składki na ubezpieczenie społeczne i zaliczki na podatek dochodowy). Szczegóły w nawiasach

7500 - 6300 zł - konsultant systemowy ("tyle dostaję na rękę, praca na kontrakcie, 15 lat doświadczenia, muszę trochę jeździć zależnie od projektu do Warszawy, Krakowa lub Katowic")

7380 zł - dyrektor marketingu i reklamy ("kwota brutto, staż: dwa lata, pracuję w Świdniku")

5000 zł - specjalista u dystrybutora energii elektrycznej ("tyle dostaję na rękę, do tego dochodzą premie)

5000 zł - trener wewnętrzny ("kwota brutto, pracuję w ogólnopolskiej sieci handlowej, korzystam z samochodu służbowego, laptopa, telefonu, mój czas pracy nie jest normowany, 3-4 razy w miesiącu wyjeżdżam na 2-4 dni, pracuję w placówkach na terenie woj. lubelskiego i podkarpackiego")

4800 zł - służby mundurowe ("kwota na rękę, plus dodatek z tytułu przeniesienia 1050 zł netto miesięcznie, 10 lat stażu, stanowisko oficerskie)

4500 zł - przedstawiciel medyczny ("kwota brutto, jeśli wyrobię plan, co trzy miesiące dostaję też premię")

4000 zł - regionalny kierownik sprzedaży ("tyle zarabiam na rękę, firma odzieżowa, staż pracy na stanowisku 4 lata, samochód, komputer i telefon służbowy, prywatna opieka medyczna)

4000 zł - inżynier budowy mostów ("kwota brutto, bez uprawnień, 4 lata po studiach")

4000 - 3500 zł - kierownik sprzedaży w jednej z firm telekomunikacyjnych ("tyle płacą mi na rękę, mam 21 lat, staż pracy 3 lata)

3800 - 3000 zł - konsultant ds. wdrożeń systemów IT ("kwota brutto, raz na kwartał mogę też liczyć na premię")

3500 zł - kierownik wdrożeń ("kwota brutto, lubelska firma informatyczna")

3200 zł - adiunkt na UMCS ("kwota brutto, do niedawna zarabiałem jeszcze mniej - 2900 zł brutto")

3200 zł - asystent zarządu ("kwota brutto, staż pracy 5 lat")

3049 zł - specjalista ds. projektów unijnych ("kwota brutto,pracuję w tej firmie od pół roku,mój etat składa się z dwóch połówek, każda w innym projekcie, a umowy trwają tyle, ile konkretne projekty, nie ma nic "pod stołem", to pierwsza taka firma, z którą miałam styczność")

3000 zł - specjalista ds. sprzedaży ("kwota brutto, lubelska firma informatyczna, do tego niby dochodzą premie, ale nigdy takiej nie wyrobiłem")

2500 zł
- programista ("tyle dostaję na rękę, pracuję w firmie nieprogramistycznej, 1,5 roku stażu, tyle samo doświadczenia, tyle zarabiam od początku pracy. Starszy programista w tej samej firmie - 5 lat stażu, zarabia około 4300 zł na rękę")

2450 zł - spawacz - szlifierz ("tyle dostaję na rękę po 7 latach pracy, mam wszystkie uprawnienia spawalnicze")

2400 zł - starszy specjalista w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie ("pensja na rękę, co ciekawe koleżanka lub kolega może robiąc to samo, zarabiać więcej lub mniej. Kwestia uznania i znajomości, więc trudno powiedzieć czy moje wynagrodzenie jest reprezentatywne")

2180 zł - inspektor weterynaryjny w powiatowym inspektoracie weterynarii ("kwota na rękę, 5 lat pracy w inspektoracie, 8 lat pracy w zawodzie")

2100 zł - księgowy w dużej firmie ("tyle zarabiam na rękę, mam 6 lat doświadczenia")

2000 zł - pracownik biurowy("tyle dostaję na rękę, oficjalnie zarabiam tylko 1180 zł,reszta to premia zadaniowa,nieudokumentowana w wysokości 800-900 zł miesięcznie,pracuję od 2,5 roku i mam bardzo stresującą pracę w firmie zajmującej się transportem międzynarodowym")

1800 zł - magister farmacji ("kwota brutto, 5 lat stażu, praca w aptece)

1750 zł - pracownik znanej lubelskiej firmy farmaceutycznej ("pensja na rękę, staż pracy 21 lat, w tym obecnie stanowisko mistrza od 5 lat, pracuję na wydziale produkcyjnym")

1600 zł - pracownik cywilny Wojska Polskiego ("tyle dostaję na rękę, mam za sobą 20 lat pracy")

1600 zł - technik farmacji ("kwota brutto, praca w aptece")

1450 zł
pielęgniarka w jednym z lubelskich szpitali("tyle dostaję na rękę, nie jestem objęta dyżurami nocnymi ani świątecznymi, biorąc pod uwagę odpowiedzialność za życie pacjenta - marny grosz)

1450 zł - specjalista inżynieryjno-techniczny na uniwersytecie ("tyle dostaję na rękę, pracuję na tym stanowisku od 6 lat")

1450 zł - "złota rączka" ("tyle dostaję na rękę, praca na umowę-zlecenie, jestem jednocześnie portierem, konserwatorem, pracownikiem gospodarczym, zaopatrzeniowcem i kierowcą, czyli człowiekiem od wszystkiego. Miesięcznie pracuję 192 godziny, O czym tu pisać. Wyzysk i tyle")

1450 zł - referent w lubelskiej prokuraturze ("tyle zarabiam na rękę, mam 31 lat, siedem lat stażu, w ciągu roku dostaję też dodatkowo trzynastą pensję i talony na święta w wysokości około 600 zł")

1400 zł - pracownik sklepu zoologicznego ("tyle dostaję na rękę, do tego dochodzi 100 zł premii, niezależnie od utargu, praca na cały etat")

1400 - 1200 zł - doradca klienta ("tyle płacą na rękę za pracę w firmie Orange w call center, zatrudnia mnie agencja pracy tymczasowej")

1300 zł - pracownik stacji paliw ("tyle dostaję na rękę, pracuję na umowę-zlecenie, od 8 do 12 godz. dziennie na dworze")

1200 zł - kasjer - sprzedawca ("pensja na rękę w jednym z supermarketów w Lublinie")

1100 zł - nauczyciel ("pensja na rękę, pracuję w zawodzie 22 lata, obecnie z przymusu mam tylko połowę etatu)

1050 zł - pracownik ochrony ("tyle dostaję na rękę, pracuję 240 godzin na miesiąc")

990 zł - dozorca nocny w przedszkolu("tyle płacą na rękę, pracuję na 3/4 etatu)

958 zł - pracownik biurowy z zadaniami dziennikarskimi ("to wynagrodzenie na rękę, pracuję w lubelskiej firmie consultingowo-marketingowej, zajmuję się m.in. tworzeniem artykułów i aktualności do kilku serwisów internetowych o tematyce komputerowej, mam umowę o pracę i rok stażu, nie spodziewam się podwyżki).

Przedsiębiorca, który nie płaci godziwie, niech się zajmie czymś innym

Z Marianem Królem, przewodniczącym zarządu regionu środkowowschodniego NSZZ "Solidarność"
rozmawia Ewa Pajuro

Jakie są Pańskie pierwsze refleksje po przejrzeniu listy z lubelskimi wynagrodzeniami?
Marian Król: Wszystko wskazuje na to, że zarobki są godziwe, tam gdzie potrzeba wysokiej specjalizacji. Tam, gdzie zadania są mniej skomplikowane płace są bardzo niskie. Wątpliwe, by pozwalały nawet na zaspokojenie potrzeb biologicznych. Według niektórych wyliczeń 20 proc. osób pracujących na etacie zarabia tak mało, że korzysta z pomocy społecznej. To nie jest naturalna sytuacja i ta lista odzwierciedla ten problem.

Co mogą zrobić ci najgorzej zarabiający?
Dopóki Polacy się nie zorganizują, będą wykorzystywani. Trzeba zacząć tworzyć jedną wspólnotę społeczną.

Rozumiem, że w ramach związków zawodowych…
Do tej pory nic lepszego nie wymyślono. Czekamy, może ktoś coś skuteczniejszego zaproponuje.

W oczekiwaniu na to lepsze rozwiązanie, porozmawiajmy więc o związkach. W pewnych zawodach są bardzo silne, np. wśród górników czy nauczycieli, w innych właściwie nie istnieją.
Dziś skutecznie o swoje prawa walczą właściwie tylko górnicy. Nauczyciele niekoniecznie, służba zdrowia została podzielona. Pielęgniarki walczą o jedno, lekarze o co innego. Główny problem to jednak prawo, które w małych firmach właściwie wyklucza skuteczne działanie związków.

Dlaczego?
Członkiem związku może być każdy. Jednak uprawnienia ma organizacja zakładowa. Żeby ją utworzyć potrzeba co najmniej 10 członków z danego przedsiębiorstwa. A my mamy w naszym województwie ponad 160 tys. przedsiębiorstw w których pracuje do 9 osób. Więc jest bardzo duży obszar, gdzie ludzie nie mogą się skutecznie zrzeszać.

Pracodawcy twierdzą jednak, że pracownicy i tak mają dużo różnych osłon. Do tego dochodzi płaca minimalna, która ich zdaniem bardziej szkodzi niż pomaga pracownikom.
Problem wynika z tego, że z płacą minimalną został powiązany szereg świadczeń. Ustawodawca nie chce ich odseparować i dlatego wysokość płacy minimalnej rzutuje np. na wielkość odpraw. W naszych warunkach jest potrzeba, by płaca minimalna wynosiła 60 proc. średniej płacy krajowej. Pracodawca, który świadomie decyduje się na prowadzenie biznesu i nie jest w stanie wypłacić pracownikowi minimalnej pensji, niech się zajmie czymś innym niż biznesem.

***

Trzeba poprawiać sytuację pracodawców, bo to oni dają zatrudnienie

Ze Zbigniewem Michalakiem, prezesem Lubelskiego Forum Pracodawców rozmawia Ewa Pajuro

Jak ocenia Pan przykładowe wynagrodzenia naszych Czytelników?
Najwięcej mogę powiedzieć o zarobkach w branży farmaceutycznej. Moje zastrzeżenia budzi przede wszystkim przykład magistra farmacji pracującego w aptece w Lublinie, który podaje, że zarabia 1800 zł brutto, co nie bardzo jest dla mnie realne. Nie dziwią mnie natomiast niskie pensje wśród kasjerów i sprzedawców. Są to według mnie najgorzej opłacane zawody, bo nie wymagają wyjątkowych kwalifikacji. Ponadto, chętnych do wykonywania takiej pracy jest wielu, pracodawcy mają więc spośród kogo wybierać.

A gdzie w Lublinie zarabia się najlepiej?
Tam gdzie potrzebni są specjaliści, czyli np. w branży informatycznej. Mam kontakt z firmą z Warszawy, która otworzyła w Lublinie swój oddział. Żeby dostać w niej pracę, trzeba przejść kilkuetapowy proces rekrutacyjny. W efekcie możemy otrzymać umowę o pracę i wysoką pensję.

A co musi się wydarzyć, by przeciętny pracodawca doszedł do wniosku, że czas dać pracownikowi podwyżkę?
Pierwszy czynnik to coraz lepsza sytuacja finansowa firmy. Wiele zależy też od samego pracownika. To musi być osoba wyróżniająca się spośród innych, czyli walcząca o stały rozwój swojego zakładu, identyfikująca się z nim.

A co z osobami najgorzej opłacanymi, tymi o najniższych kwalifikacjach? Czy jest szansa na poprawę ich sytuacji?
Taka szansa to nowe zakłady. Dobrze byłoby ściągnąć do Lublina np. dużą firmę farmaceutyczną. Takie zakłady potrzebują zarówno specjalistów, jak i pracowników produkcyjnych. Praca odbywa się w czystych, sterylnych warunkach, a pensja jest wysoka, bo przemysł farmaceutyczny to jedna z lepiej opłacanych branż. Myślę, że dla koncernów Lublin jest bardzo dobrym miejscem do lokowania zakładów. Naszym atutem są niskie koszty pracy.

To bardzo smutne, że główną zaletą pracowników w woj. lubelskim jest to, że są tani.
Na razie są tani, bo mamy nadmiar pracowników. Gdy pojawią się nowe firmy to zacznie się zmieniać.

Czy widzi Pan potrzebę wprowadzenia w Polsce minimalnej stawki godzinowej, wzorem minimalnego wynagrodzenia miesięcznego?
Nie. Mnogość odgórnych regulacji szkodzi gospodarce. Otwiera tylko przestrzeń dla kolejnych umów śmieciowych, z którymi tak walczymy. W ogóle uważam, że mamy za dużo różnych ochron socjalnych dla pracowników. Np. umowy o pracę są tak skonstruowane, że trudno jest nam zwolnić kiepskiego pracownika. Mam do wyboru likwidację jego stanowiska, albo powiedzenie mu prawdy, że źle pracuje. Tylko, że on pójdzie do sądu pracy i wygra. Moim zdaniem wszystko powinien regulować rynek. To poprawiłoby sytuację pracodawców. A proszę pamiętać, że to właśnie dzięki nim pracownicy mają zatrudnienie.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski