Wtorkowe spotkanie z BBTS Bielsko-Biała było zaległym meczem z października i wizytą u lidera Tauron 1. Ligi. Lubelscy siatkarze przegrali 0:3, w setach 16:25, 17:25 i 24:26. – Inaczej wyobrażaliśmy sobie to spotkanie – przyznaje trener LUK Politechniki.
- Wiedzieliśmy, że Bielsko-Biała to silny zespół i możemy tutaj stracić punkty. Ale zagraliśmy słabe spotkanie i to przede wszystkim martwi. Poza trzecim setem, w którym była walka i zaczęliśmy łapać swój rytm, to w dwóch pierwszych była pełna dominacja zespołu BBTS. My nie mieliśmy żadnego punktu zaczepienia – dodaje Maciej Kołodziejczyk.
Pierwsze dwa sety trwały odpowiednio 23 i 24 minuty. W pierwszym gospodarze wychodzili na prowadzenie 8:3, 16:9 i 21:14, a w drugim 8:5, 16:12 i 21:16. Dopiero trzecia partia, trwająca 32 minuty, była wyrównana i zespół z Lublina w końcówce mógł myśleć o wygraniu seta. Tym razem to LUK Politechnika rozpoczęła od prowadzenia 8:7, potem przewagę miał BBTS (16:13), ale po kolejnych akcjach znowu do głosu doszli goście (21:20).
- W dwóch pierwszych setach przeciwnik mocno dał nam się we znaki zagrywką. Zresztą przez cały mecz grali bardzo dobrze zagrywką. Mieliśmy problem z przyjęciem, szczególnie na początku. Musieliśmy grać wysoką piłką i mieliśmy z tym kłopoty. Nie kończyliśmy wysokich piłek, zgubiliśmy trochę płynność grania – relacjonuje Maciej Kołodziejczyk.
W środę obie drużyny znowu staną naprzeciw siebie. Tym razem BBTS i LUK Politechnika walczyć będą w 3. Rundzie Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18. – Zdajemy sobie sprawę, że kibice i my oczekiwaliśmy innego rezultatu. Ale ostatnie co powinniśmy teraz zrobić, to opuścić głowy. Musimy wyciągnąć wnioski z tego meczu i w środę będziemy chcieli się zrehabilitować za porażkę – zapewnia szkoleniowiec siatkarzy LUK Politechniki.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?