Indonezja: Zmarł Mbah Ghoto - najstarszy człowiek na świecie. Miał 146 lat

Wątpliwości, co do jego rzeczywistego wieku, budzi jednak fakt, że Indonezja rozpoczęła oficjalną rejestrację aktów urodzeń dopiero w 1900 roku. Przed tą datą mogło dojść do wielu pomyłek.

Pomimo tego indonezyjscy urzędnicy zapewnili dziennikarzy BBC, że sprawdzili dokumenty pana Ghoto i uznali je za autentyczne. Dodatkowo przeprowadzili z nim wywiad środowiskowy, który potwierdził autentyczność wieku najstarszego do niedawna człowieka na świecie.

Mbah Ghoto został zabrany do szpitala 12 kwietnia, w związku z pogarszającym się stanem jego zdrowia. Jednak po tygodniu pobytu, naciskał na lekarzy, aby zwolnili go do domu.

Jak relacjonuje jego wnuk Suanto, po powrocie do rodzinnej wsi, dziennie jadł jedynie stołową łyżkę płatków owsianych i popijał ją niewielką ilością wody. Wyjątkowo sięgał po szklanke soku z ananasa i zerwanego prosto z drzewa banana. Potem w ogóle odmówił jedzenia i po kilku dniach zmarł.

CZYTAJ TAKŻE: Włochy: Zmarła Emma Moreno najstarsza kobieta na świecie. Miała 117 lat

Zapytany o sekret swojej długowieczności odpowiedział, że podstawą długiego życia jest cierpliwość i spokój. Dodawał, że równie ważne było to, że otaczali go ludzie, którzy kochali go i troskliwie się nim opiekowali. On sam do ostatnich dni opiekował się małą małpką, którą nazwał Miniaturka.

Co zastanawiające Mbah Ghoto przez całe życie, aż do swoich ostatnich dni, codziennie palił dużo papierosów.

W swojej rodzinnej wsi słynął z opowieści o walce z kolonistami z Japonii i Holandii, których już nikt inny nie widział na włsne oczy.
Jego ciało zostało spopielone w poniedziałek rano na lokalnym cmentarzu. A opiekę nad ukochaną małpką Mbaha przejęła jego rodzina.

Jeśli dane dotyczące jego urodzin zostaną zweryfikowane przez niezależną komisję, Mbah Ghoto będzie uznany za starszego, od dotychczas uznawanej za najdłużej żyjącą na świecie kobietę - Jeanne Calment, która zmarła w wieku 122 lat.