Najpierw organizatorzy ogłosili, że w Lublinie w lipcu zagrają Juno Reactor i Nouvelle Vague, z których to formacji żadna nie prezentuje muzyki przesadnie trudnej. Teraz przedstawiono kolejną dwójkę wykonawców, grających równie rekreacyjną (nie mylić z błahą), wyluzowaną muzykę. To Mulatu Astatke i Ukulele Orchestra of Great Britain.
Urodzony jakże niedawno, bo ledwie w 1943 roku w Etiopii Astatke do 2005 roku znany był jedynie fanom niszowych wydawnictw. Wykształcony klasycznie w Londynie i Bostonie multiinstrumentalista do lat 90. znany był jedynie w kraju, aż do czasu, gdy paryska oficyna Buda Musique nie odświeżyła jego nagrań w serii „Éthiopiques”. Ale przełomem i początkiem międzynarodowej kariery była ścieżka dźwiękowa do filmu „Broken Flowers” Jarmuscha. Sceny kiedy Bill Murray, grający filmowego Dona Johnstona, wsiada do auta w poszukiwaniu swego syna i włącza samochodowy odtwarzacz, w którym kręci się płyta Astatke zapadają w pamięć.
Ukulele Orchestra of Great Britain to już w ogóle propozycja z gatunku „przymrużamy oko, otwieramy uszy”. Bo z jednej strony trudno traktować z przesadną powagą ośmioosobową formację, która na ukulele wykonuje covery westernowej muzyki Ennio Morricone, czy hity Talking Heads, albo Sex Pistols. A z drugiej: oktet to wirtuozi tego niepozornego instrumentu, ich popisów słuchali fani od Nowego Jorku po Sydney, więc nie jest to wydmuszka. Poza tym: specjaliści mówią, że to „najważniejsza orkiestra ukulele w Wielkiej Brytanii”, nie wypada im nie wierzyć.
Wstęp na Inne Brzmienia wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?