Lubelskie zespoły zaprezentowały przedstawienia sprzed kilku lat, znane zatem części publiczności, które jednak tym razem oglądaliśmy ze zmienionej poniekąd perspektywy. Nie będę ukrywać, że spektakl „48/4” Lubelskiego Teatru Tańca odbierałem w kontekście najnowszej realizacji tego zespołu, o której pisałem przed kilkoma dniami, co sprawiło, iż skłonny jestem interpretować go na nowo, inaczej niż przy wcześniejszych z nim spotkaniach. Uznać go – przy całym szacunku dla jego warstwy uniwersalnej – za realizację autotematyczną, diagnozującą kondycję LTT w roku 2007 i latach następnych. Mówiąc wprost: teraz wyraźnie widać i łatwiej zrozumieć, dlaczego po „48/4” Ryszard Kalinowski zrealizował „fatal terror”, a Wojciech Kaproń – „kosmos” i „Hello, Kitty”. Pewne przeczucia w tej kwestii pojawiały mi się już wcześniej, ale były nie dość sprecyzowane, by występować z nimi publicznie. Teraz jednak utwierdziłem się w przekonaniu, że na spektakl ów warto spojrzeć także z takiego punktu widzenia. Zachęcam do tego i zapewniam, że to doświadczenie bardzo ciekawe.
Z kolei dla „Opium” Grupy Tańca Współczesnego Politechniki Lubelskiej wczorajsza prezentacja była swego rodzaju testem na to, czy spektakl wytrzymał próbę czasu. Realizacja Anny Żak z 2011 roku była przez te minione dwa lata grana bardzo rzadko, a mówiąc szczerze – nie przypominam sobie, czy, a jeśli tak, to kiedy można ją było zobaczyć w Lublinie. Ucieszyłem się zatem na wieść o tym, że nadarza się okazja ponownego z nią spotkania, bowiem jej premierę oceniłem bardzo wysoko. I z zadowoleniem mogę powiedzieć, że przez tę wspomnianą próbę „Opium” przeszło zwycięsko. Choreografia wciąż robi jak najlepsze wrażenie, spektakl zachował świetny rytm dramaturgiczny, w którym nie ma ani jednej minuty za dużo; nadal przebiega z niemal matematyczną precyzją. A wykreowana – również przy pomocy świateł – przestrzeń sceniczna i jej zagospodarowanie są nawet lepsze niż na premierze, bo odnowiona sala w Chatce Żaka jest po prostu bardziej „przyjazna” dla teatru.
Te dwa spektakle otworzyły przestrzeń dialogu z twórcami z Białorusi. Jakie będą artystyczne wypowiedzi naszych gości, zaczniemy się przekonywać już dziś. Ponieważ trzy z czterech zespołów występowały już kiedyś w Lublinie, możemy mieć pewne wyobrażenia i oczekiwania. Ale nie uprzedzajmy wypadków. Teatr tańca lubi bowiem niespodzianki.
PROGRAM NA DZIŚ, piątek – 4 października
Godz. 18.00 – Gallery Dance Theatre – „monday morning”
Godz. 18.50 – Gallery Dance Theatre – „come and go”
Godz. 19.20 – SKVO’s Dance Company – „Decadence. Dialogi”
Spektakle są prezentowane w Chatce Żaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?