Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inżynieria genetyczna pomaga lubelskim lekarzom w walce z łuszczycą

Gabriela Bogaczyk
13-letnia Agatka od piątego roku życia zmaga się z łuszczycą.
13-letnia Agatka od piątego roku życia zmaga się z łuszczycą. Anna Kurkiewicz
Dermatolodzy z SPSK1, jako jedyni w naszym regionie, leczą nowoczesnymi metodami najcięższe przypadki łuszczycy. Szacuje się, że w woj. lubelskim nawet 80 tys. osób zmaga się z różnymi postaciami tej choroby.

Klinika dermatologii SPSK1 jako jedyna w województwie oferuje refundowany przez NFZ program leczenia ciężkiej postaci łuszczycy plackowatej u dorosłych i dzieci. – Chodzi o nowoczesne leki biologiczne produkowane drogą inżynierii genetycznej – wyjaśnia prof. Dorota Krasowska, kierownik dermatologii w SPSK1.

Obecnie około 30 pacjentów korzysta z tej najnowszej formy leczenia. Lek podawany jest w formie zastrzyku przez 48 tygodni. To terapia celowana, która działa na określony punkt i tym samym hamuje proces zapalny. – Dlatego te leki są wyjątkowo skuteczne, dobrze tolerowane przez pacjentów i z reguły nie powodują działań niepożądanych – zaznacza pani profesor.

Do tej pory nie wynaleziono leku, który by całkowicie wyleczył łuszczycę. – Ale jesteśmy w stanie spowodować cofnięcie się objawów chorobowych. To ważne dla pacjentów, bo choroba wielokrotnie wyłącza ich z normalnego życia i pracy zawodowej. Tego typu leczenie daje możliwość powrotu do aktywnego trybu życia – dodaje prof. Krasowska.

Przypomnijmy, że na łuszczycę może cierpieć około 80 tys. osób na Lubelszczyźnie. To choroba niezakaźna, która objawia się głównie na skórze w postaci zapalnych wykwitów, którym towarzyszą świąd i stan zapalny organizmu. A on z kolei sprzyja rozwojowi cukrzycy, nadciśnienia, otyłości i chorób układu krążenia.

13-letnia Agatka od piątego roku życia zmaga się z łuszczycą. – Córka miała 70 proc. powierzchni ciała pokryte plamami. Czasem nie mogła nawet wziąć do ręki kredek, by rysować, bo po zgięciu dłoni skóra jej pękała – wspomina Magdalena Jaroszuk z Przybysławic. A jak jest teraz? – Po tygodniu od podania leku, skóra zaczęła wracać do normy. Możemy już chodzić na basen. Agatka jeździ też na rowerze, tańczy, śpiewa – cieszy się mama.

Z kolei Grzegorz Wawszczak zmaga się z łuszczycą od 25 lat. – Rzeczywiście, plamy złagodniały po tych lekach, nie ma już stanów zapalnych. Poza tym nie trzeba pamiętać ciągle o smarowaniu maściami, które brudzą ubrania czy pościel – mówi mężczyzna.

Do programu mogą być zakwalifikowani pacjenci z nasilonymi i rozległymi zmianami skórnymi z powodu łuszczycy, u których stosowane dotychczas terapie okazały się nieskuteczne lub wywoływały działania niepożądane. Chorzy powinni mieć dokumentację medyczną, która potwierdza wcześniejsze terapie.

Nowoczesne leczenie również w Łęcznej

Lekarze z Łęcznej też z powodzeniem wprowadzają nowoczesne formy leczenia. Chodzi o terapię podciśnieniową, która jest bardzo skuteczna w leczeniu trudno gojących się ran, oparzeń, ubytków nowotworowych.
– Terapia podciśnieniowa 
polega na założeniu opatrunku, w którego skład wchodzą: folia, gąbka i dreny, które podłączamy do urządzenia wytwarzającego podciśnienie. Ta metoda jest bezbolesna i wygodna dla pacjenta – tłumaczy Joanna Piszczek, pielęgniarka koordynująca Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej.
Nowoczesna terapia pozwala na stymulację wzrostu tkanki, zmniejszenie wysięku z rany, poprawę krążenia w ranie, a w konsekwencji na zmniejszenie obrzęku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski