Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IPN bada sprawę wywózek do ZSRR. Poszukuje świadków wydarzeń sprzed blisko 80 lat

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Deportowani w 1940 r. Polacy w Białojarsku, rejon barnaulski, Ałtajski Kraj, lata 1943–1946
Deportowani w 1940 r. Polacy w Białojarsku, rejon barnaulski, Ałtajski Kraj, lata 1943–1946 IPN
Około 7 tys. osób pozbawiono prawa do niezawisłego i bezstronnego sądu, prawa do obrony, a następnie wywieziono do obozów na terenie Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. 76 lat później IPN poszukuje świadków tych wydarzeń.

Prokurator z IPN prowadzi śledztwo w sprawie funkcjonariuszy komunistycznych, w tym NKWD i Resortu Bezpieczeństwa Publicznego PKWN. Dotyczy ono represji wobec osób prezentujących odmienne poglądy polityczne, a które po lipcu 1944 r. zostały bezprawnie pozbawione wolności.

– Pozbawieni wolności Polacy mieli formalnie status internowanych i kierowani byli do ZSRR, głównie do obozów NKWD mających siedziby w miejscowościach: Ostaszków, Riazań, Borowicze, Stalinogorsk, Kizieł i Sośwa – wyjaśnia prok. Jacek Nowakowski, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie.

Zatrzymania ok. 7000 osób przeprowadzono w byłym województwie lubelskim i części byłego województwa warszawskiego. Akcja odbyła się na terenach aktualnych powiatów: mińskim, węgrowskim, sokołowskim i garwolińskim. Ujęci byli podejrzewani o przynależność do oddziałów niepodległościowych - w tym do Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Narodowych Sił Zbrojnych oraz do administracji cywilnej Delegatury Rządu na Kraj.

Represje z 1944 r. były już drugą falą wywózek na Wschód. Według szacunków władz RP na emigracji, w w latach 1940–1941 do syberyjskich łagrów trafiło około miliona cywili, choć w dokumentach sowieckich mówi się o 320 tys. wywiezionych. Część deportowanych wróciło do Polski w ramach przeprowadzanych do końca lat 50. akcji repatriacyjnych.

Na zsyłce Polacy byli skazani na niedożywienie, pracę ponad siły, ograniczenie snu, brak należytej opieki lekarskiej i warunków higieny. Brakowało odpowiedniej odzieży. Na porządku dziennym były natomiast dotkliwe kary. Cel był jeden: biologiczne wyniszczenie osadzonych w obozach. Dla części z nich pobyt na „nieludzkiej ziemi” skończył się śmiercią.

Zdaniem prokuratora, takie działanie władz stanowiło naruszenie prawa międzynarodowego, zbrodnię przeciwko ludzkości, a zarazem zbrodnię komunistyczną.

– Osoby posiadające informacje na temat zbrodni komunistycznych będących przedmiotem śledztwa, w tym w szczególności represjonowani lub członkowie ich rodzin, które do chwili obecnej nie zostały przesłuchane - proszone są o kontakt listowy bądź telefoniczny – informuje prok. Nowakowski.

Zgłaszać należy się do delegatury IPN w Radomiu: ul. Żeromskiego 53, 26-600 Radom. Numer sekretariatu: 0-48 36 82 404.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski