Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IPN na górkach czechowskich. Sprawdza, czy są tam groby pomordowanych przez Niemców lub komunistów

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Pochówków z czasu II wojny światowej oraz z okresu po 1944 r. będą szukać pracownicy lubelskiego oddziały IPN na górkach czechowskich. Prace archeologiczne potrwają dwa tygodnie. Obejmą wąwozy w północnej części dawnego poligonu na Czechowie.

- Chcemy zweryfikować informacje na temat nieujawnionych miejsc pochówków z czasu okupacji niemieckiej w okresie II wojny światowej oraz z lat po 1944 roku – wyjaśnia Artur Piekarz, naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwania i Identyfikacji IPN w Lublinie.

Badania archeologiczne zaczną się od poniedziałku (24 sierpnia). Obejmą północną cześć wąwozów na górkach czechowskich.

- Obszar do pracy wyznaczyliśmy w oparciu m.in. o zdjęcia lotnicze, relacje świadków, wizje lokalne – wyjaśnia Piekarz. I dodaje: - Niemcy w okresie II wojny światowej w wielu miejscach Polski, ale też np. na Ukrainie, wykorzystywali naturalne zagłębienia terenu jako miejsca pochówków ofiar egzekucji. Górki czechowskie są terenem najmniej przez nas rozpoznanym pod względem zbrodni popełnionych przez Niemców. W przeciwieństwie do np. Rur Jezuickich czy kirkutu.

Badania obejmą obszar o powierzchni ok. 40 arów. Potrwają dwa tygodnie. W pracach będzie brało udział m.in. trzech archeologów oraz antropolog.

IPN wskazuje, że w latach 1940-1942 na terenie górek czechowskich Niemcy przeprowadzili co najmniej sześć masowych egzekucji. Liczba ofiar nie jest dokładnie ustalona. W czterech z nich (III 1940, 10 IV 1940, 5 V 1941, 1 VI 1942) zamordowano co najmniej 171 osób.

Po wojnie - w okresie od 9 grudnia 1947 do 5 stycznia 1948 r. - na terenie górek czechowskich przeprowadzono osiem ekshumacji, w trakcie których wydobyto łącznie 231 ciał.

IPN już drugi raz w tym roku zajmuje się terenem górek czechowskich. Po raz pierwszy zrobili to w kwietniu. Wówczas społecznicy broniący górek czechowskich przed zabudową poinformowali o znalezieniu szczątków, które mogłyby świadczyć o pochówkach na terenie dawnego poligonu. Do odkrycia doszło w wykopach wykonanych przez LPEC, które na górkach czechowskich buduje magistralę ciepłowniczą do os. Botanik.

- Według ustaleń archeologów i historyków IPN, obszaru, na którym obecnie LPEC S.A. prowadzi inwestycję i gdzie odnaleziono szczątki kostne, nie da się powiązać z informacjami o grobach na terenie górek czechowskich. Zbadane obiekty (wykopy) zawierają w swym wypełnisku gruz nawieziony najprawdopodobniej z pobliskich terenów miejskich, być może w związku z usuwaniem wojennych zniszczeń miasta. Odnalezione drobne fragmenty kostne - rozdrobnione i przesuszone, z dużym prawdopodobieństwem zostały nawiezione wraz z gruzem – poinformował w czerwcu Dawid Florczak, rzecznik lubelskiego oddziału IPN.

Sprawą znaleziska zajęła się też prokuratura. Trzy drobne fragmenty trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej. Nie udało się jednak ustalić (fragmenty były zbyt małe) jakiego pochodzenia są to szczątki. - Śledztwo zostało umorzone z braku dowodów dostatecznie uzasadniających dokonanie przestępstwa. Nie można mieć pewności, że to kości ludzkie - informuje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Dawny poligon ma łącznie ok. 105 hektarów. Ratusz chce, aby na części powstał park naturalistyczny (ok. 75 ha) a na pozostałych (ok. 30 ha) stanęły bloki. Czy ta będzie? Zdecyduje o tym wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski