Historycy Instytutu Pamięci Narodowej wejdą na teren cmentarza przy ulicy Unickiej w Lublinie jeszcze w tym roku. Będą szukać bezimiennych pochówków ofiar więzienia stalinowskiego na Zamku Lubelskim. M.in. tych, na których komunistyczne władze wykonały wyroki śmierci, także Żołnierzy Wyklętych zmarłych w więzieniu na Zamku Lubelskim. Byli oni chowani w tajemnicy, również przed rodzinami, od października 1944 do lutego 1954 roku.
- Wytypowaliśmy dwa miejsca, od których zaczniemy. Zostały wybrane na podstawie całościowej analizy materiałów: relacji, dokumentów archiwalnych z zasobów IPN, dokumentacji administracji cmentarza oraz zdjęć lotniczych Lublina z połowy lat 50. XX wieku - wylicza Marcin Krzysztofik, p.o. naczelnika Oddziałowego Archiwum IPN w Lublinie i dodaje, że na cmentarzu przy Unickiej mogło zostać pochowanych w bezimiennych mogiłach nawet 400 osób.
Pracami archeologiczny- mi będzie kierował prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN oraz historyk, który zajmuje się pracami ekshumacyjnymi w Kwaterze na Łączce na warszawskim Wojskowym Cmentarzu na Powązkach.
Profesor Szwagrzyk był też szefem zespołu, który w Gdańsku odnalazł groby Danuty Siedzikówny, ps. Inka i Feliksa Selmanowicza, ps. Zagończyk. Dzięki temu możliwy był, tym razem uroczysty, pogrzeb tych przedstawicieli antykomunistycznego podziemia. Odbył się 70 lat po ich śmierci.
- W zespole profesora Szwagrzyka pracują specjaliści różnych dziedzin z zakresu: archeologii, antropologii, genetyki, historii i medycyny sądowej - zaznacza Marcin Krzysztofik z lubelskiego oddziału IPN i podkreśla, że tego typu badania na cmentarzu przy ulicy Unickiej będą prowadzone po raz pierwszy.
- Chodzi o ekshumację z próbą identyfikacji. Będziemy próbowali ustalić wszystkie miejsca pochówku, ale zdajemy sobie sprawę, że to może się okazać bardzo trudne - zastrzega Marcin Krzysztofik. - Wszystkie nasze działania będą prowadzone z poszanowaniem miejsca i osób pochowanych przy ulicy Unickiej.
Jednym z elementów, które mają pomóc w identyfikacji Żołnierzy Wyklętych, będą badania DNA, na podstawie porównań z materiałem genetycznym, pochodzącym od członków rodzin Żołnierzy Wyklętych, straconych i zmarłych, a potem pochowanych w Lublinie.
- W tym momencie jesteśmy w trakcie finalizacji usta- lania kompletnej listy osób, które mogły być pochowane przy ulicy Unickiej. Dalszym krokiem będzie ustalenie potencjalnych krewnych, od których moglibyśmy pobrać materiał do badań genetycznych - zapowiada Marcin Krzysztofik z Instytutu Pamięci Narodowej.
Okazuje się, że część tych osób już przekazała materiał genetyczny.
- Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która weszła w życie w połowie tego roku, nakłada na IPN obowiązek prowadzenia Bazy Materiału Genetycznego, służącej do identyfikacji ofiar - przypomina Krzysztofik.
Nasz rozmówca zwraca uwagę na jeszcze jeden istotny problem, z którym badacze będą musieli się zmierzyć.
- Musimy pamiętać, że często będziemy mieli do czynienia ze szczątkami osób młodych, które poszły walczyć, nie założyły rodziny i nie miały dzieci - tłumaczy Marcin Krzysztofik z lubelskiego IPN. - Biorąc pod uwagę doświadczenia profesora Szwagrzyka na Łączce, nie spodziewałbym się znalezienia w grobach zbyt wielu przedmiotów osobistych - dodaje.
Lubelskie honkery jadą do Afryki (ZDJĘCIA, WIDEO)
Darmowe leki dla seniorów. Lista medykamentów z programu 75 plus (LISTA, cz. 2)
Wrak Atak w Lublinie. Kolejny raz ścigają się zdezelowanymi autami (ZDJĘCIA)
Wielkie ściganie w Lublinie. Polska zremisowała z Danią (ZDJĘCIA)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?