IV liga po pierwszych meczach rundy rewanżowej. Tomasovia i Huragan znów rozbijają rywali. Lublinianka wiceliderem

Tomasovia Tomaszów Lubelski przyzwyczaiła już w bieżących rozgrywkach do wysokich zwycięstw. Podopieczni Pawła Babiarza zremisowali w trwającej kampanii tylko jedno spotkanie. Pozostałe 11 zwyciężyli, strzelając łącznie 47 bramek i tracąc zaledwie cztery. Ich prymat w grupie: lubelska II jest niepodważalny. Mają na swoim koncie 34 punkty. Tym razem tomaszowianie "wzięli na widelec" zespół Kłos Gmina Chełm i pewnie zwyciężyli 4:0. - W pierwszej połowie rywale się skutecznie bronili i przeszkadzali. Wyprowadzili dwie, trzy kontry, ale raczej nie było dużego zagrożenia. My graliśmy dobrze w piłkę, ale nie było sytuacji. Kłos przeszkadzał, boisko nie pomagało. W drugiej połowie już rywale opadli z sił. Strzeliliśmy bramkę, choć mogliśmy otworzyć wynik wcześniej. Być może 4:0 to wynik wyższy niż wskazywałoby na to boisko, ale na pewno wygraliśmy zasłużenie - opisuje spotkanie trener Babiarz.

Druga w tabeli Victoria Żmudź nie jest już tak bramkostrzelnym zespołem jak ekipa z Tomaszowa Lubelskiego. Piłkarze Victorii jednak spokojnie gromadzą punkty i tracą do pierwszego miejsca tylko pięć punktów. Tym razem zwyciężyli na wyjeździe z Gryfem Gmina Zamość 2:0. - Zespół ze Żmudzi to bardzo solidny przeciwnik - mówi trener Tomasovii. - Widać, że dobrze grają w defensywie. Dzięki temu skutecznie punktują, bo te mecze wygrywają nie więcej niż 2:0. Przegrali tylko u nas 0:1. Mieliśmy wtedy pewne problemy. Pamiętam, że Żmudź nas mocno jednak nie atakowała. Na pewno jest to nasz najgroźniejszy przeciwnik w tej grupie i za dwa tygodnie czeka nas trudny mecz - kończy szkoleniowiec.

Przewaga piłkarzy z Tomasovii nad trzecią Świdniczanką Świdnik Mały wynosi już 11 punktów. Świdniczanie jednak również lubią wysokie wyniki i nie inaczej było w ostatniej kolejce. Podopieczni Pawła Pranagala zwyciężyli wyjazdowe starcie z Unią Białopole 6:1.

Huragan Międzyrzec Podlaski powoli "odjeżdża" rywalom w walce o pierwsze miejsce w grupie: lubelska I. Lider zwyciężył ze Spartą Rejowiec Fabryczny 4:0 i powiększył przewagę nad drugim miejscem do sześciu punktów. Nowym wiceliderem jest z kolei lubelska Lublinianka, która zwyciężyła 1:0 z Powiślakiem Końskowola. Zespół z Lublina dokonał tego bez zawieszonego za czerwoną kartkę trenera Dariusza Bodaka i najlepszego strzelca, Krzysztofa Rybaka. Bramke na wagę trzech punktów zdobył w 71. minucie Michał Wszołek.

- W ostatnich tygodniach jesteśmy na plusie jeśli chodzi o treningi i zdobywanie punktów - mówi trener Bodak. - Udaje się nam wygrywać i to cieszy. Z meczu na mecz widać nasz postęp jeśli chodzi o organizację gry. To cieszy nas najbardziej. Poprawiła się nasza gra i sposób funkcjonowania drużyny na boisku. Jestem pełen uznania dla swoich zawodników. Pomimo trudności losowych zdołali zagrać dobre spotkanie. Oprócz mojej kartki mieliśmy problemy z urazami i trochę przygód prywatnych zawodników. Były problemy w funkcjonowaniu w treningu przez cały tydzień. Gratuluje swoim zawodnikom podejścia i determinacji w meczu z Końskowolą. W stu procentach udało się w tym meczu zrealizować naszych założeń - dodaje.

Wszystkie wyniki 12. kolejki IV ligi
grupa: lubelska I:
Górnik II Łęczna - Start Krasnystaw 1-0
Lublinianka Lublin - Powiślak Końskowola 1-0
Huragan Międzyrzec Podlaski - Sparta Rejowiec Fabryczny 4-0
POM Iskra Piotrowice - Lutnia Piszczac4-0
Bizon Jeleniec - Włodawianka Włodawa 1-2

grupa: lubelska II:
Gryf Gmina Zamość - Victoria Żmudź 0-2
Unia Hrubieszów - Granit Bychawa 0-0
Kłos Gmina Chełm - Tomasovia Tomaszów Lubelski 0-4
Unia Białopole - Świdniczanka Świdnik Mały1-6
Kryształ Werbkowice - Grom Różaniec0-1
Huczwa Tyszowce - Łada 1945 Biłgoraj2-1

ZOBACZ TAKŻE: