IV liga ruszyła. Podsumowujemy wyniki pierwszej kolejki nowych, przeorganizowanych rozgrywek

Sezon 2020/2021 w IV lidze rozgrywany jest według nieco innych zasad niż do tej pory. W rozgrywkach bierze udział aż 24 zespoły podzielone na dwie grupy. W pierwszej fazie sezonu każda z drużyn rozegra 22 spotkania w systemie zakładającym mecz i rewanż. Po fazie zasadniczej zostaną stworzone dwie kolejne grupy. W grupie mistrzowskiej zagra sześć najlepszych zespołów z każdej z grup, a w grupie spadkowej ekipy z miejsc 7-12.

Pierwsza kolejka rozgrywek w nowej formule już za nami. Kibice zebrani na czwartoligowych obiektach mogli zobaczyć w sumie aż 42 bramki. Taki wynik w 11 spotkaniach daje średnią prawie czterech bramek na mecz. Do jednej z planowanych konfrontacji nie doszło. Łada 1945 Biłgoraj oddała mecz z Huczwą Tyszowce Walkowerem. Ekipa z Biłgoraja nie zdołała skompletować składu przed pierwszą kolejką. Nie oznacza to jednak, że wycofa się z rozgrywek. Dopiero trzy walkowery oznaczają wykluczenie zespołu.

Walkower skutkujący przegraną 0-3 to jednak nic, w stosunku do porażki, jakiej doznał zespół Kłos Gminy Chełm. Inauguracja ligi w Tomaszowie Lubelskim przybrała formę totalnej dominacji gospodarzy. Tomasovia po pierwszej połowie starcia z ekipą z Chełma prowadziła już 5:0, by ostatecznie pokonać rywali 8:0. Hat-triki zaliczyli Damian Szuta i Arkadiusz Smoła. Ponadto po jednym golu dołożyli Jakub Szuta i Damian Chmura. Ekipa z Tomaszowa Lubelskiego po pierwszej kolejce jest liderem w tabeli grupy: lubelska II. - Wynik mówi o tym, co się działo na boisku. Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyna, ale tonujemy nastroje. Takie zwycięstwo na inaugurację cieszy, ale podchodzimy do tego spokojnie - mówi trener gości, Paweł Babiarz. - Cel Tomasovii jest oczywisty. Chcemy awansować do III ligi. Staramy się nie pompować balonika. Jeśli jednak nie uda nam się awansować, to będzie to dla nas porażka - dodaje szkoleniowiec.

Wszystkie zespoły, które utrzymały się w IV lidze ze względu na rezygnację z realizacji spadków po ostatnim, skróconym sezonie przegrały swoje pierwsze spotkania. Takim zespołem oprócz Huczwy Tyszowce i Kłos Gmina Chełm był Górnik II Łęczna. Rezerwy łęczyńskiego Górnika przegrały w Krasnymstawie z miejscowym Startem 0:1.

Zdecydowanie lepiej poradziły zespoły, które wywalczyły w ubiegłych rozgrywkach awans. Z licznego grona beniaminków tylko dwie drużyny przegrały swoje pierwsze ligowe mecze na poziomie IV ligi. Warto dodać, że obydwie ekipy uległy w konfrontacjach z innymi świeżo upieczonymi czwartoligowcami. POM Iskra Piotrowice poniósł wyjazdową porażkę 1:3 z Lutnią Piszczac. Świdniczanka Świdnik Mały z kolei pokonała przed własną publicznością Unię Białopole 4:2.

Dobrze rozgrywek nie zaczęli piłkarze Lublinianki. Zespół z Lublina przegrał w Końskowoli z tamtejszym Powiślakiem 2:3. Trzeba przyznać, że starcie obu drużyn było pełne emocji. Lublinianka kończyła spotkanie w dziesiątkę, gospodarze zmarnowali rzut karny, a zwycięską bramkę strzelili w doliczonym czasie gry. - Mecz nam się dobrze układał przez pierwsze 30 minut. Prowadziliśmy, strzeliliśmy bramkę i mieliśmy szansę na podwyższenie. Po pół godziny gry mecz zaczął nam się wymykać spod kontroli. Popełnialiśmy niewymuszone błędy. Przed przerwą straciliśmy dwie bramki do szatni i jedną na koniec w doliczonym czasie gry. Nie pomogła nam czerwona kartka w 10 minucie drugiej połowy. Mimo to udało nam się doprowadzić do wyrównania. Zabrakło jednak koncentracji w ostatnich minutach - podsumowuje spotkanie trener Lublinianki, Dariusz Bodak.

Na czele tabeli grupy: lubelska I obecnie znajdują się dwa zespoły: Huragan Międzyrzec Podlaski i Opolanin Opole Lubelskie. Obydwa zespoły wygrały wyjazdowe spotkania w stosunku 4:0. Drużyna z Opola Lubelskiego pokonała w Łukowie miejscowe Orlęta. Bohaterem spotkania został Dominik Banach, który skompletował hat-tricka. Huragan Międzyrzec Podlaski zwyciężył natomiast wyjazdowe starcie ze Spartą Rejowiec Fabryczny. W przypadku tego spotkania wynik mógł być jeszcze bardziej okazały. Goście prowadzili 2:0 jeszcze przed upływem 20. minuty spotkania. Ponadto nie wykorzystali rzutu karnego, a mecz kończyli w dziesiątkę. - Przez pierwsze 45 minut mecz wyglądał tak, jak wskazuje na to wynik. W pierwszej połowie mieliśmy kolosalną przewagę. Można powiedzieć, że do przerwy przeciwnik nam w ogóle nie zagrażał. Mecz nam trochę wymknął się spod kontroli w drugiej połowie i mam dziś o to pretensje do drużyny. Jakościowo drugą połowę zagraliśmy gorzej. Pierwsze 20 minut drugiej odsłony było w naszym wykonaniu bardzo słabe. Mimo to strzeliliśmy dwie bramki, ale zdaję sobie sprawę z naszych deficytów i słabości. Już wiem, z czego to wynikało i przekaże to na treningu drużynie - mówi trener Huraganu, Damian Panek. - Naszym celem jest znalezienie się w pierwszej szóstce. Nie jesteśmy faworytem do wygrania tej ligi. Chcemy być solidnym czwartoligowcem. Na awans dziś nas nie stać. Jesteśmy drużyną, która jest budowana głównie na środkach miejskich. Nie chcemy tu robić jakiegoś przewrotu. Nie chcemy popełnić błędu wielu klubów, które na siłę się pchały do III ligi, bo chciały komuś coś udowodnić. My chcemy pracować na miarę naszych możliwości finansowych - dodaje szkoleniowiec

WYNIKI WSZYSTKICH SPOTKAŃ 1 KOLEJKI IV LIGI:

grupa: lubelska I:
Orlęta Łuków - Opolanin Opole Lubelskie 0-4
Start Krasnystaw - Górnik II Łęczna 1-0
Powiślak Końskowola - Lublinianka Lublin 3-2
Sparta Rejowiec Fabryczny - Huragan Międzyrzec Podlaski 0-4
Lutnia Piszczac - POM Iskra Piotrowice 3-1
Włodawianka Włodawa - Bizon Jeleniec 1-2

grupa: lubelska II
Victoria Żmudź - Gryf Gmina Zamość 0-0
Granit Bychawa - Unia Hrubieszów 3-0
Tomasovia Tomaszów Lubelski - Kłos Gmina Chełm 8-0
Świdniczanka Świdnik Mały- Unia Białopole 4-2
Grom Różaniec - Kryształ Werbkowice 3-1
Łada 1945 Biłgoraj - Huczwa Tyszowce 0-3(wo)

ZOBACZ TAKŻE: