18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izbica: Rzucił się z siekierą na żonę. Przeżyła, bo uratowała ją córka

Katarzyna Sobczuk
policja
77-letni mieszkaniec gminy Izbica (powiat krasnostawski) rzucił się na swoją żonę z siekierą. Mężczyzna zadał kobiecie cios w głowę, a potem ranił ją w rękę. Gdyby nie pomoc córki, kobieta prawdopodobnie zginęłaby z rąk męża.

Do zdarzenia doszło w czwartek w południe. Jak ustalili mundurowi, 77-latek zaatakował żonę bez powodu. Najpierw uderzył ją obuchem w tył głowy. Gdy próbowała się bronić, wtedy jej mąż zaatakował ponownie. Ranił kobietę w rękę. 76-latka zaczęła wołać córkę, która mieszkała piętro wyżej. Ta ruszyła matce z pomocą.

- Kobiety schroniły się w jednym z pokoi i tam czekały na pogotowie i policję - relacjonuje sierżant sztabowy Piotr Wasilewski z krasnostawskiej policji. Gdyby nie interwencja córki, 76-latka mogłaby zginąć.

– W chwili zdarzenia mężczyzna był trzeźwy. Nie potrafił wytłumaczyć policjantom swojego zachowania. Mówił, że zaatakował bez powodu – dodaje Piotr Wasilewski.

76- latka została zabrana do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

To nie jedyna napaść mieszkańca gm. Izbica na swoją żonę. Jak ustalili policjanci, 77-latek pod koniec ubiegłego roku także użył siły wobec kobiety. Wtedy również z opresji wyratowała ją córka. Mieszkanki gm. Izbica nie powiadomiły wówczas o zdarzeniu policji.

W piątek sprawca zostanie doprowadzony do prokuratury.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski