Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagody z Roztocza jadą na największe targi świeżych warzyw i owoców w Berlinie

Redakcja
Fot. Polskie Jagody
Od niedawna borówki z roztoczańskich plantacji trafiają na stoły Japończyków i Malezyjczyków. Teraz chcą podbijać kolejne rynki. Smak lubelskich borówek znają już konsumenci z 20 krajów Europy i Azji. W poszukiwaniu nowych klientów producenci wybierają się na targi świeżych owoców i warzyw Fruit Logistica w Berlinie, które rozpoczynają się właśnie dzisiaj.

- Będziemy promowali polską i lubelską borówkę wśród owoców, które są wizytówkami regionów i krajów. Obok brazylijskiej pomarańczy czy awokado z Meksyku. Mamy atuty, by powalczyć o status najlepszych na świecie - przyznaje Dominika Kozarzewska, prezes Grupy Producentów Owoców „Polskie Jagody”. W ubiegłym roku na berlińskich targach swoje stoiska zaprezentowało prawie 2900 firm z całego świata. Imprezę odwiedziło 70 tys. widzów.

Siedziba „Polskich Jagód” mieści się w Olchowcu w powiecie biłgorajskim. Grupa działa od 2010 r. i zrzesza pięciu producentów uprawiających owoce na 180 ha. Większość towaru sprzedają za granicę. Rok temu plantatorzy z całej Polski postanowili połączyć siły, żeby przebić się na najbardziej wymagające światowe rynki. Wczoraj pojechali do Berlina pod wspólną marką Polish Berry Cooperative. - Zaczęliśmy promować Polskę jako kraj wielkiego sukcesu plantatorów owoców jagodowych i więcej mówić o naszych standardach produkcji. A mamy je wyższe, niż nasi konkurenci – mówi Dominika Kozarzewska, której w ubiegłym roku kapituła Kuriera przyznała tytuł „Top Menedżer 2016”. Teraz Kozarzewska dodaje, że rodzime borówki stają się ambasadorem polskiej żywności na świecie. - Nasze plantacje są zlokalizowane na terenach czystych ekologicznie, na glebach kwaśnych - najlepszych do uprawy borówki - tłumaczy Mateusz Pilch z BerryGroup, jednej z trzech, które wchodzą w skład PBC.

- Kluczowe znaczenie ma czas, jaki mija od zerwania do wstępnego schłodzenia owoców, już na plantacji. Standard wypracowany na plantacjach należących do PBC określa ten czas na 30 minut. To wynik, który robi wrażenie na wszystkich - przyznaje Pilch.

Na polskich plantacjach zbiera się rocznie 15-16 tys. ton jagód. Po USA i Kanadzie Polska jest jednym z największych potentatów na borówkowym rynku. Plantatorzy, w tym także z naszego regionu, eksportują m.in. do Wielkiej Brytanii, Niemiec i krajów skandynawskich. Od niedawna lubelska borówka dociera także do konsumentów w Malezji, Singapurze, Hongkongu i w Japonii.

Tzw. borówka wysoka uprawiana jest od 100 lat. Pierwsze plantacje powstały w Stanach Zjednoczonych. W Polsce zaczęto uprawiać ją ponad 40 lat temu. 

Piotr Nowak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski