Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak czuje się pacjent z koronawirusem w Bełżycach? W środę mają być znane wyniki badań jego rodziny

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
press
press Fot. Małgorzata Genca / Polska Press
Mężczyzna, mieszkaniec Niedrzwicy Dużej, przebywa nadal pod respiratorem w szpitalu w Bełżycach. Rodzina czeka na wyniki badań w oddziale zakaźnym w Lublinie.

Wojewoda zdementował w środę rano informację, że doszło do zgonu pacjenta, który jest zakażony koronawirusem i przebywa w szpitalu w Bełżycach. - To nieprawda. Stan pacjenta z Bełżyc jest minimalnie lepszy niż we wtorek wieczorem - poinformował Lech Sprawka, wojewoda lubelski.

Jeśli jego stan zdrowia się polepszy, ma zostać przetransportowany do kliniki w Lublinie. Z tego co udało nam się ustalić, nie ma na razie o tym mowy, bo jego stan jest nadal ciężki. Ciągle znajduje się pod respiratorem.

Sprawka przyznał, że sytuacja jest trudna, bo zarażony pochodzi ze środowiska nauczycielskiego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jego żona pracuje w szkole w Niedrzwicy Dużej. Stąd decyzje o zamknięciu placówek oświatowych.

Jak doszło do zarażenia?
We wtorek wojewoda mówił, że chory zaraził się SARS-CoV-2 prawdopodobnie od syna, który był we Włoszech na meczu piłkarskim. Mężczyzna studiuje na UMCS. - Student Wydziału Ekonomicznego podejrzewany o kontakt z osobami zarażonymi koronawirusem, nie uczestniczył w zajęciach dydaktycznych na UMCS po powrocie z zagranicy oraz nie miał bezpośrednich kontaktów z innymi studentami Wydziału Ekonomicznego - poinformowały mailowo władze dziekańskie Wydziału Ekonomicznego UMCS.

Rodzina zakażonego pacjenta przebywa w oddziale zakaźnym w Lublinie. Zostały pobrane od nich próbki do badań na obecność wirusa. Wyniki mają być znane w środę we wczesnych godzinach popołudniowych.

Wojewoda podał, że możliwe jest także inne źródło zakażenia koronawirusem w przypadku mężczyzny z Bełżyc. - Mogło do niego dojść także w związku z działalnością gospodarczą prowadzoną przez chorego - powiedział Sprawka w środę rano.

Z naszych informacji wynika, że mężczyzna prowadzi salon jubilerski w Kraśniku.

W związku z zagrożeniem koronawirusem, dyrektorzy szkół m.in. w Kraśniku, a także pięciu podlubelskich gminach podjęli decyzję o zamknięciu placówek, mimo, że rodzina zakażonego pacjenta pochodzi z Niedrzwicy Dużej. Jednym z powodów tych decyzji ma być fakt, że tydzień temu w szkole w Niedrzwicy odbyło się spotkanie dyrektorów szkół z powiatu lubelskiego dotyczące koronawirusa, w którym miała uczestniczyć również żona zakażonego pacjenta.

ZOBACZ TEŻ: Ćwiczenia na wypadek koronawirusa w Lublinie

Tymczasowa izba przyjęć przed lubelskim szpitalem. To ćwicze...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski