Te dobre wrażenia zakłócił mi w czwartek obrazek na drodze, kiedy niedaleko budynku KUL, auto z obcą rejestracją stanęło na niewłaściwym pasie i dosłownie na chwilę zablokowało kierowcom skręt w lewo. Stojący za nim kierowca wciskał klakson z taką siłą, że zaczęłam się obawiać, czy od potężnego ryku nie wylecą za chwilę szyby w pobliskich budynkach.
Do tego doszły wymowne gesty, przeklinania, szczękościsk i zmarszczony nos agresora eksponujące niewyobrażalną wściekłość, że trzeba chwilę poczekać, aż kierowca zjedzie na właściwy pas. Zabłąkanego „obcego” wpuściłam na swój pas, grzecznie podziękował i pojechał dalej. W lusterku widziałam jeszcze, że sprawdza coś z żoną na mapie.
Zrobiło mi się strasznie wstyd za tego człowieka, za jego wściekłość i agresję, jaką wyładował na przyjezdnych, bo przecież nic złego się nie stało, a złe wrażenia, jakie pewnie ci „obcy” wyniosą z podróży przez Lublin, przekażą dalej.
Ludzi, którzy robią bardzo złą wizytówkę swojemu miastu, regionowi czy całemu kraju niestety nie brakuje, a widać to szczególnie w czasie wakacji. Chamskie zachowania na drogach czy plażach, wulgarne zaczepki i głośne przeklinanie, do tego picie alkoholu czy palenie papierosów w publicznych miejscach odpoczynku, choć obok próbują się zrelaksować rodziny z dziećmi, to niestety nie są odosobnione obrazki z wakacyjnych podróży.
Jaka nas widzą, tak nas piszą - to przysłowie lekceważy wiele osób, mając się za panów na wakacjach, których nie obowiązują żadne zasady. A to przykre, bo złe wrażenia trudno potem zatrzeć i zamiast miłych wspomnień z letnich wojaży, pozostaje jedynie niesmak.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?